@mieszkaniec33 - Owszem, mówię o legalnym i demokratycznie wybranym rządzie oszołomów i anty-Polaków, którzy zagłosowali np. wczoraj w PE przeciwko potrzebnemu i pożytecznemu prawu ograniczającemu samowolę i złodziejstwo globalnych (głównie jankeskich - FB, Google) korporacji, czyli tzw. Dyrektywie o prawach autorskich. Ludzie ci (głownie PiS, choć paru oszołomów z PO też się trafiło) nie mają pojęcia nad czym głosują, nie mają pojęcia w czyim interesie (a jeśli mają i tak głosują, to tym gorzej, bo to świadczy o działaniu w obcym interesie, nie Polski i polskich obywateli w Europie), za to gardłują do sfajdania o "niepodległości", "dumie" i "wstawaniu z kolan", tyle że fakty mówią coś kompletnie odmiennego. I te dęby są przykładem takiego właśnie szkodnictwa - niszczycielstwo polskiej przyrody powinno być traktowane podobnie, jak zdrada stanu, to jest występowanie przeciwko żywotnym interesom wszystkich Polaków i ten chłopek powinien dziś przed prokuratorem się tłumaczyć, a nie chodzić dziś po wolności i śmiać się w kułak z głupoty i nieudolności państwowych władz reprezentowanych dziś przez "podłą zmianę".
A Panie Robercie powinien być jakiś program ochrony starych drzew, bo w rezerwacie jeziora Druzno często w nocy ktoś wycinał sobie drzewo na opał zwłaszcza olsze. A mi na polu to podlał ktoś wierzby benzyną i w lato podpalił, żeby uschły, widać też komuś przeszkadzały.