Rodzić po ludzku- to hasło wcale nie oznacza możliwości zmian pozycji czy obecności partnera/kogoś bliskiego przy porodzie. O ile pamiętam- slogan ten powstał przede wszystkim w odniesieniu co do sposobu traktowania rodzącej przez personel medyczny. O to jest główna idea tego hasła pani położnik. Powstało, bo nawet dzisiaj rodzące traktuje się jak ludzi kobiety drugiej kategorii. Wciskanie kitu, że opieka jest wspaniała i wiele się zmienilo- cóż.... myślę, że wśród rodzących w 2016 roku jakąś kobieta "przejechała" się na opiece medycznej w trakcie porodu jak i po nim. Wystarczy poszukać opinii o porodówkach i opinii o samych położnych/lekarzach.