Nie stawiam żadnych tez, tylko pytania, okazuje się, że zbyt trudne. Na wszystkie zadane niżej pytania wymienieni Trenerzy odpowiedzieli by z dumą, bo mają do tego powody. Żaden z nich nie nazwałby też stopnia licencją, a w górach bywają w Zakopanem, a nie Zakopanym, ale to oczywiście szczególy.