Oj co tam kupy ja zapraszam wszystkich na Zawadę na ul. Kalenkiewicza bloki pięknie zrobione, klomby też ale to co wyczyniają mieszkańcy to dopiero : z balkonów lecą całe obiady a od strony wejścia do klatek zrobiono klomby ale one robią za wychodki dla psów jak zwrócono uwagę dla jednej paniusi że to nie jest wybieg dla piesków to spojrzała się cielęcym wzrokiem jak na głupka. I co z tego że jest firma która sprząta jak 1000 ludzi brudzi nie wiem kto mieszka na tej ulicy potrzebna Straż Miejska która wpieprzy mandat za 500 zł i wtedy może nauczą się że te czasy że można psuc, bałaganic bo to nie nasze. Tak chyba sądzą mieszkańcy- tylko aby to naprawic, posprzątac to musimy za to zapłacic. W takim razie nie płaczmy że rosną czynsze bo to co zepsujemy to ktoś musi naprawic a wszystko kosztuje i my za to płacimy. Więc zwracajmy uwagę głośno wyraźnie i dosadnie do tych wszystkich kochających zwierzęta którzy nie sprzątają po swoich pupilach, którzy demolują nasze wspólne dobro. Kultury to my nie mamy za grosz
Nie pasuję Ci to się wyprowadź. Już widzę jak tysiące osób nawet więcej będzie sprzątać po swoim psie, prędzej większość trafi do schronisk przez lenistwo właściciela. Już lepiej dać komuś nową pracę niech to grabiami zgarniają i w takim bezrobociu na pewno ktoś z tego korzysta.
Jeżeli chodzi o kwestie obiadów itd jak widzisz to zwróć uwagę. Sama mieszkam na tym osiedlu, mam psa i nie wyobrażam sobie gdy się spiesze na 5-10 minut wychodzić z psem sprzątac po nim jeszcze jak ma rozwolnienie. W końcu to wchłonii się w glebe i po sprawie. Są ważniejsze rzeczy niż sprzątanie po psie