Mam mieszane uczucia... Dobrze jest pomagac wiadomo, ale hmm rzeczywiscie w jakis sposob ucza panstwo tych ludzi ze ktos im cos przywiezie, cos da a i oszustow na pewno tez nie brakuje. Jakas czesc z tych potrzebujacych z dołku wyjdzie ale to bedzie tylko jakis procent, inni sa nauczeni dostawac wszystko za darmo i do pracy sie nie garna. Ja sama trafilam na oszustow, ktorych urzekla mnie ich poruszajaca historia ktora okazala sie niestety klamstwem, a moje rzeczy ktore mialy byc dla nich potrzebne byly za plecami sprzedawane, z tego kupowano alkohol i byly urzadzane zakrapiane imprezy. Tak wiec trzrba byc czujnym.
Pewnie dlatego pomagają im od strony prawnej i psychologicznej. Nie chcesz nie wspieraj, ale tez nie przeszkadzaj.
Też mam mieszane uczucia, ale jak je mam to przekaże kasę na inne cele. Skoro ktoś chce pomóc w ten sposób to niech pomaga.
Ja nie pomagam zwierzętom wole pomóc małym dziecim. Ale też nie krytykuje tych co zwierzętom pomagają. Każdy dokłada swoją cegiełkę gdzie chce.