UWAGA!

Teraz ja - Państwo w państwie po elbląsku

 Elbląg, Państwo w państwie po elbląsku
fot. nadesłana

Tytuł znakomicie pasuje do sytuacji, jaka od wielu lat gnębi mieszkańców Elbląga, nienależących do SM Sielanka. Wielokrotnie na łamach gazet internetowych można było wyczytać narzekania mieszkańców, którzy nie są właścicielami mieszkań w Sielance na zachowanie tego zrzeszenia.

Oczywiście pewnie jest w tym jakaś zazdrość o wygląd otoczenia zarządzanego przez wymienione stowarzyszenie spółdzielcze, trzeba przyznać, że jest ładnie i schludnie, tereny zielone ogrodzone, pieski nie załatwiają swoich potrzeb. Z pieskami można chodzić pod czyjeś okna, po co brudzić u siebie tak, jak to jest na ulicy Kosynierów Gdyńskich 36-39. Blok należy do SM Sielanka, ładny parking, teren zielony ogrodzony, a z pieskami pod inne bloki. Piesek się załatwia, a właściciel liczy chmury na niebie. Ale nie o tym miało być, to przy okazji.
       Temat tyczy wymienionego bloku. Kilka lat temu SM Sielanka zmodernizowała parking na swoim terenie przy ulicy Kosynierów Gdyńskich 36-39. Oczywiście, jak można się domyśleć, spółdzielnia jest właścicielem tego gruntu i w ten sposób pozbawiła mieszkańców sąsiednich budynków 33-34-35 dojazdu do swoich posesji. I parafrazując znane powiedzenie: róbta co chceta, to jest nasz teren i nic wam do tego. Fakt, to jest prawda, teren prywatny, ktoś kiedyś przyklepał sprzedaż działek owej spółdzielni.
       Wracając do tematu, ów parking powstał, ale przy okazji jego budowy, zburzono starą obudowę śmietników (na zdjęciu), z których korzystały wymienione trzy budynki, a i mieszkańcy bloku Sielanki nie chcąc chodzić dalej też wykorzystywali to miejsce. Szpetna bryła architektoniczna została zburzona, a nieopodal powstała piękna nowa wiata na śmietniki (zdjęcie), z której wszyscy korzystali do dziś, nie pomijając bezdomnych i mieszkańców innych ulic, którzy po cichu wieczorami wynosili swoje gabaryty z piwnic.

  Elbląg, Państwo w państwie po elbląsku
fot. nadesłana


       Dlaczego do dnia dzisiejszego? Ano dlatego, że wymienione trzy budynki dostały wymówienie od SM Sielanka z korzystania z tych śmietników. Zarzut: ciągle popsuty zamek, bałagan. Hmm, czyżby wszyscy brudzili, a społeczność budynku 36-39 nie? Nie wiem, być może, jeśli będą z tej zabudowy korzystać tylko mieszkańcy budynku Sielanki to będzie czysto. Oczywiście to czysta teoria, jak wiadomo wszyscy mamy problem z podwożeniem śmieci od ludzi mieszkających poza miastem czy psuciem zamków przez tzw. zbieraczy.
       Jest jeszcze jeden problem, a mianowicie granica działki wykupionej dawniej przez wymienioną spółdzielnię mieszkaniową, biegła środkiem chodnika (do sprawdzenia na mapach), stara zabudowa śmietnika stała na terenie miasta przy krawędzi chodnika, jak to widać na zdjęciu. I teraz powstaje pytanie: kto wydał zgodę na wyburzenie starej budowy, która nie stała na działce Sielanki? Jeśli taka zgoda była i pozbawiono mieszkańców budynków 33-34-35 miejsca składowania śmieci, to czy nowa zabudowa nie miała zastąpić starej? Dlaczego my mieszkańcy mamy problem z ustaleniem tego faktu i nikt nie chce nam pomóc? Jeśli ktoś wydał decyzję na rozbiórkę starej zabudowy, to dlaczego teraz po trzech latach Sielanka wymawia nam dzierżawę nowej zabudowy i każe nam szukać nowej lokalizacji na wyrzucanie odpadów? Dlaczego my mamy ponosić koszty błędnej decyzji urzędniczej, a co za tym idzie budowę nowej wiaty, kiedy jeszcze trzy lata temu korzystaliśmy przez dziesięciolecia z miejsca, gdzie wyrzucaliśmy odpady. Jaka umowa jest, czy była między Sielanką a miastem? Tego nie wie nikt, tajemnica. Państwo w państwie.
      

Mex.
Liczba publikacji: 34
W tym miesiącu: 0
Ocena Głosów Komentarzy
6.0 2 47

A moim zdaniem...

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama