Sądząc po treści zamieszczonych komentarzy, większość komentujących wyszła na przepustki z oddziałów psychiatrycznych i dorwała się do klawiatur. I pisze byle co i byle jak, a przecież mogłaby w tym czasie oglądać się w lustrze, czy też wykonywać inne frapujące czynności jak np. pluć sobie do zupy. Zastanawiam się, kiedy niektórzy ludzie pojmą, że pisanie o innych ludziach tylko w złym świetle nie stanowi żadnego merytorycznego opisu ich sylwetki. Ale widocznie niektórym zawiść przesłania rzeczywiste dokonania ich adwersarzy. A blask medali i ich tytuły profesorskie, doprowadzają malkontentów do dziwnej agresji, na razie słownej. Nasuwa się równocześnie dawne, ale ciągle aktualne powiedzenie, że " kto za młodu nie był socjalistą, to na starość będzie świnią ". Z małą moją korektą, że świnią można być i za młodu. Niestety.