akurat w tych dwóch przypadkach nie ma mowy o placach zabaw, szczególnie w przypadku Grottgera 82,84 i 86 plac zabaw, i to niewielki, można jedynie zorganizować przed budynkiem bo z tyłu budynku nie da rady - albo dojazd do garaży albo plac zabaw - nie ma innej możliwości. Przy Grottgera 34-40,nawet po przesunięciu istniejącego ogrodzenia, nawet o 1-1,5 m a nawet o 2 m, miejsca na mały plac zabaw jeszcze zostaje tylko nikt nie upilnuje, żeby dzieci w wieku od 4-5 r. ż. wzwyż bawiły się w tym placu zabaw, zwłaszcza jak bawią się strzelającymi kulkami karabinkami (czy temu podobnymi) i strzelają innym w okna. I rodzic wyglądał nieraz przez okno i patrzył na swoją pociechę i nawet nie myślał o zwróceniu uwagi / pouczeniu tego dziecka, a później jest jak jest - jaka mać taka nać.