Od wiedzy książkowej zdecydowanie wolą praktykę. Szkolą swoich rówieśników, namawiając do aktywności. „Uwolnić emocje!”, „Magazyn Fabryka Mocy” oraz „Mównica nie gryzie!” to trzy projekty z Elbląga, które wzięły udział w olimpiadzie „Zwolnieni z Teorii”.
W styczniu pisaliśmy o grupie licealistów z projektu „Ożywmy Elbląg”, która zorganizowała Flash moba w Ogrodach. Nie jest to jedyny elbląski projekt w ramach tej olimpiady.
Uwolnić emocje!
- W mojej szkole pojawiła się ambasadorka „Zwolnionych z Teorii”, która w tak interesujący sposób opowiadała o olimpiadzie, że zachęciła mnie do uczestnictwa – mówi Hanna Filipowicz, uczennica II LO, która wraz z Mateuszem Radziszewskim, Danielem Pastewskim i Elą Półtorak stworzyła projekt „Uwolnij emocje!” - Okazało się, że moi znajomi też są zainteresowani udziałem w „Zwolnionych” . Zaczęliśmy działać.
- Olimpiada zrzesza młode, kreatywne osoby, które chcą coś zrobić dla społeczeństwa. Mieliśmy poruszyć problem społeczny, który dotyczy dzieci i młodzieży. Długo nie musieliśmy się zastanawiać – opowiada Mateusz Radziszewski. - Przechadzając się po szkolnym korytarzu, można dostrzec młodych ludzi, którzy siedzą w jednym rzędzie, nie odzywają się do siebie i są zapatrzeni w ekrany swoich telefonów. Na ich twarzach nie ma żadnych emocji. To wydało nam się bardzo przykre, dlatego postanowiliśmy coś zmienić.
- Zorganizowaliśmy cykl dziewięciu konferencji. Zaczęliśmy od Zespołu Szkół Publicznych Zakonu Pijarów, do którego wraz z Mateuszem i Elą uczęszczamy – dodaje Daniel Pastewski – Podczas tych spotkań mówiliśmy, czym są emocje i w jaki sposób można je okazywać. Pokazywaliśmy, jak stopniowo można ograniczyć używanie Internetu w życiu codziennym i jakie korzyści z tego płyną.
- Emocje najlepiej wyrazić poprzez kontakt fizyczny, chociażby poprzez przytulenie. Tego nie zastąpi żadna wiadomość tekstowa, żaden emotikon – tłumaczy Mateusz - Nawet nasi rodzice uważają, że to jest poważny problem. Nasz projekt skończył się wraz z końcem marca, ale chcemy kontynuować nasze działania.
- Po konferencji robiliśmy ankiety i 80 procent respondentów stwierdziło, że przekonaliśmy ich, aby zmienili swoje życie – mówi Ela. – Obserwujemy jak dziś zachowują się uczniowie naszej szkoły. Zdecydowanie mniej osób „ucieka w wirtualny świat”. To bardzo motywujące! Prowadzimy również stronę na Facebooku. Mamy czytelników m.in. z USA, Australii. Specjalnie dla nich piszemy posty po polsku i po angielsku.
Magazyn Fabryka Mocy
- Mieliśmy kilka innych pomysłów na projekt. Ostatecznie powstał „Magazyn Fabryka Mocy”. Oprócz mnie w skład redakcji wchodzą jeszcze cztery inne osoby: Michał Gawlicki, Michał Prytuła, Kordian Zagaja oraz Łukasz Antoniszyn, który dodatkowo jest świetnym fotografem - opowiada Jan Szczęśniewicz, lider projektu oraz redaktor naczelny magazynu. - Udało nam się stworzyć już trzy numery w formie elektronicznej. Mamy również jeden podcast. Wszystko jest zamieszczane na naszej stronie internetowej. W naszym magazynie piszemy o muzyce, kinie oraz o motywacji. Ludzie odbierają nas bardzo pozytywnie, to jest dla nas ważne, bo nie otrzymujemy z tego żadnych profitów, robimy to bezpłatnie, dla drugiego człowieka. Naszym podstawowym celem jest motywowanie ludzi. Szkoła zabija indywidualizm, sprawia, że stajemy się robotami. A przecież jest ona tylko bazą, podstawą, potrzebną do zrealizowania naszych marzeń. „Fabryka motywacji” ma przywrócić młodym pewność siebie oraz przypomnieć, że nie muszą żyć schematycznie, tak jak inni.
- Chcemy swoimi tekstami wspierać młode, polskie zespoły. Skupiamy się na rocku, metalu i heavy metalu. Jesteśmy wielkimi fanami tego rodzaju muzyki, naszym ulubionym zespołem jest Iron Maiden - dodaje Michał Gawlicki.
- Projekt przerósł nasze oczekiwania – przyznaje Michał Prytuła. – Dlatego chcemy nadal pisać. Teraz naszym priorytetem jest zdanie matur, ale już w czerwcu będziemy realizować nowe pomysły. Chcemy wydawać papierową wersję „Fabryki Mocy”.
Mównica nie gryzie!
- „Mównica nie gryzie!” to projekt, który stworzyłam wraz z Klaudyną Lelukiewicz, Adrianem Albrechtem i Aleksandrą Ulenberg – mówi Patrycja Stępień, liderka projektu. – Gdy chodziliśmy wszyscy do jednej szkoły, często braliśmy udział zarówno w akademiach szkolnych, jak i ogólnopolskich wystąpieniach. Zauważyliśmy, że ludzie bardzo się stresują, gdy muszą stanąć przed publicznością i coś powiedzieć. Stwierdziliśmy, że musimy coś z tym zrobić i wzięliśmy udział w olimpiadzie. Na początku próbowaliśmy znaleźć sponsorów, następnie zaczęliśmy odwiedzać szkoły w Elblągu i Gdańsku, i organizowaliśmy tam warsztaty. Najpierw uczyliśmy m.in. zasad autoprezentacji, sztuki argumentacji, czym jest pewność siebie, dominacja i uległość w mowie itp. Później układaliśmy do tego zadania. Projekt się udał, więc myślimy, aby po raz kolejny wziąć udział w „Zwolnionych z Teorii”. Tym razem zajmiemy się m.in. debatami. Jednak projekt możemy zacząć dopiero od września. Teraz chcemy zorganizować podobne ćwiczenia dla wszystkich elblążan – dodaje Patrycja.