UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Zniszczono szkolnictwo zawodowe nie teraz, ale znacznie wcześniej. Początek niszczenia to rok 1990.Powstały kiedyś Licea Profilowane. Do szkół zawodowych nie było naboru. Każdy myślał o edukacji byle tylko nie zawodówka. Wmówiono Polakom, że społeczeństwo jest na wyższym poziomie rozwoju i należy zadbać o takie kierunki szkolnictwa, które będą wiązały się z tymi potrzebami. W efekcie ukończone kierunki nie sprawdziły się, a życie pokazało, że umiejętności w konkretnych zawodach są kluczowe na rynku pracy. Młody człowiek czuł się niedowartościowany, a często i oszukany
  • Reforma szkolnictwa zawodowego w czasach przemian to w zasadzie zamysł likwidacji "Lata 1990-1999: stopniowe wygaszanie i likwidacja zasadniczych szkół zawodowych – głównie z powodu restrukturyzacji lub zamykania przedsiębiorstw prowadzących szkoły przyzakładowe. 1999: reforma edukacji (minister Mirosław Handke) objęła, między innymi, szkolnictwo zawodowe. Młodzież po gimnazjum dostała wybór: dwuletnie szkoły zawodowe, trzyletnie licea ogólnokształcące, trzyletnie licea profilowane, czteroletnie technika, dwuletnie uzupełniające licea ogólnokształcące (dla absolwentów szkół zawodowych), trzyletnie technika uzupełniające, szkoły policealne oraz trzyletnie szkoły specjalne. " Kolejne lata to ciągłe zmiany, zmiany Jak teraz słyszę wypowiedzi polityków kto jest odpowiedzialny, to zastanawiam się gdzie oni żyli, bo chyba w jakiejś innej rzeczywistości.
  • no a okazało się, że nic nie potrafią. Czy to aby na pewno prawda???
  • Kto nie potrafi, młodzież? nauczyciele? W rzeczywistości jaka była podobno w reformowanej Polsce, gdzie zamykano zakłady, bezrobocie szalało, umowy śmieciowe, a młody człowiek staje po szkole, nawet studiach nie wie jak zacząć swój start. Słyszy wymagania" młody, z doświadczeniem" i co ma odpowiedzieć. nie bez powody tyle osób wyjechało za pracą, bo tu nie miał perspektyw. Jakie zostały zakłady i z jakimi zawodami. Czy taki Plastik, zakłady mięsne, powinny upaść. Dalej jest zapotrzebowanie na to. Można tak wymieniać.
Reklama