Podpis:
hej a pytania do uczniów to niby co? byłam słyszałam. To nie gadaj ze nie mogliśmynic.
ja nie mówię, że nic nie mogliśmy. było kilka pytań w trakcie do nas, potem my na koniec mogliśmy zadać. chodzi mi o to, że nie była to debata, tylko raczej wysłuchanie opowiadań gości. sam pomysł był świetny, tylko w praktyce " kilka osób" znudził