650 zawodników i zawodniczek rozpoczęło szósty już Judo Camp. W Hali Widowiskowo – Sportowej w Elblągu przez trzy dni będą doskonalić rzuty, pady i dźwignie pod okiem dwukrotnego mistrza olimpijskiego Waldemara Legienia. Zobacz zdjęcia z zajęć.
W ten weekend na Hali Widowiskowo – Sportowej w Elblągu królują dwa kolory: biały i niebieski – w takich właśnie barwach są judoki zawodników trenujących na VI Judo Camp w Elblągu. Judocy przyjechali niemal z całej Polski i zza granicy.
- Trenerka powiedziała, że jest silnie obsadzony camp w Elblągu i warto przyjechać. No to przyjechaliśmy. Jestem pierwszy raz w tym mieście i bardzo mi się podoba – mówił Piotr Berlanka z AZS Opole, wicemistrz Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych z ubiegłego roku.
- Jestem zaskoczony ilością uczestników. Nie spodziewałem się, że będzie ich aż tylu. Dobrze, że organizatorzy dorzucili kilkanaście metrów maty, bo byśmy się nie pomieścili - śmiał się Waldemar Legień, prowadzący treningi na Judo Camp.
Przed zawodnikami trzy dni intensywnych treningów pod okiem dwukrotnego mistrza olimpijskiego (Seul 1988 i Barcelona 1992), mistrza Europy (Frankfurt 1990) – zdobytych osiągnięć można by wymieniać długo.
- Trening z mistrzem olimpijskim, jeszcze dwukrotnym, jest zawsze inny. Trener Legień dał mi kilka ciekawych wskazówek dotyczących przechodzenia do dźwigni w parterze, które wykorzystam podczas zawodów – mówił Piotr Berlanka
- We Francji najmłodszych zawodników nie uczy się dźwigni i duszenia, tam podchodzą do tego bardziej delikatnie. Uważam, że wszędzie powinniśmy trenować judo tak samo, wiadomo, dzieci sobie krzywdy nie zrobią. Przez brak nauki dźwigni młodzi francuscy zawodnicy rzadziej odnoszą sukcesy na międzynarodowych zawodach – stwierdził dwukrotny mistrz olimpijski.
Trener zwrócił uwagę na liczne szczegóły przy przechodzeniu do dźwigni.
- Niby nic zaskakującego, ale teraz będę na nie zwracał baczniejszą uwagę – dodał Kacper Wilk z Judo Olimpia Elbląg.
Przedpołudniowa sesja poświęcona była zachowaniom w parterze. Mistrz chętnie dzielił się wiedzą i doświadczeniem z maty, a zawodnicy - nierzadko z wypiekami na twarzy - słuchali i próbowali powtórzyć sposób wykonania zaprezentowanych technik. Po południu zaplanowano treningi w stójce. A przed judokami jeszcze treningi w sobotę i w niedzielę.
- Jest super, dużo zawodników, jest się z kim pobić, więc jest dobrze – śmiał się Kacper Wilk.
Swoje chwile mieli też najmłodsi, kilkuletni judocy, którzy stosunkowo niedawno rozpoczęli swoją przygodę na macie. Organizatorzy przygotowali specjalnie dla nich dwa treningi otwarte. Dla najmłodszych zawodników frajdą był sam trening, jak i możliwość spotkania się z legendą polskiego judo. A liczba pamiątkowych zdjęć i autografów złożonych przez Waldemara Legienia najlepiej świadczy o konieczności zapraszania światowych sław sportu do Elbląga.
Judo Camp potrwa do niedzieli w Hali Widowiskowo – Sportowej w Elblągu.
Waldemar Legień jest dwukrotnym mistrzem olimpijskim z Seulu (kat. 78 kg) i Barcelony (86 kg). Jest pierwszym zawodnikiem w historii tego sportu, który zdobył olimpijskie złoto w dwóch kategoriach wagowych. Oprócz tego stanął na wszystkich stopniach podium w Mistrzostwach Europy (złoto we Frankfurcie 1990; kat 86 kg; srebro w Hamar w 1985r.; kat 78 kg, brąz w Belgradzie w 1986; kat. 78 kg) oraz trzykrotnym brązowym medalistą Mistrzostw Świata (Essen 1987; kat. 78 kg, Belgrad 1989; kat 78 kg, Barcelona 1991; kat 86 kg).
- Trenerka powiedziała, że jest silnie obsadzony camp w Elblągu i warto przyjechać. No to przyjechaliśmy. Jestem pierwszy raz w tym mieście i bardzo mi się podoba – mówił Piotr Berlanka z AZS Opole, wicemistrz Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych z ubiegłego roku.
- Jestem zaskoczony ilością uczestników. Nie spodziewałem się, że będzie ich aż tylu. Dobrze, że organizatorzy dorzucili kilkanaście metrów maty, bo byśmy się nie pomieścili - śmiał się Waldemar Legień, prowadzący treningi na Judo Camp.
Przed zawodnikami trzy dni intensywnych treningów pod okiem dwukrotnego mistrza olimpijskiego (Seul 1988 i Barcelona 1992), mistrza Europy (Frankfurt 1990) – zdobytych osiągnięć można by wymieniać długo.
- Trening z mistrzem olimpijskim, jeszcze dwukrotnym, jest zawsze inny. Trener Legień dał mi kilka ciekawych wskazówek dotyczących przechodzenia do dźwigni w parterze, które wykorzystam podczas zawodów – mówił Piotr Berlanka
- We Francji najmłodszych zawodników nie uczy się dźwigni i duszenia, tam podchodzą do tego bardziej delikatnie. Uważam, że wszędzie powinniśmy trenować judo tak samo, wiadomo, dzieci sobie krzywdy nie zrobią. Przez brak nauki dźwigni młodzi francuscy zawodnicy rzadziej odnoszą sukcesy na międzynarodowych zawodach – stwierdził dwukrotny mistrz olimpijski.
Trener zwrócił uwagę na liczne szczegóły przy przechodzeniu do dźwigni.
- Niby nic zaskakującego, ale teraz będę na nie zwracał baczniejszą uwagę – dodał Kacper Wilk z Judo Olimpia Elbląg.
Przedpołudniowa sesja poświęcona była zachowaniom w parterze. Mistrz chętnie dzielił się wiedzą i doświadczeniem z maty, a zawodnicy - nierzadko z wypiekami na twarzy - słuchali i próbowali powtórzyć sposób wykonania zaprezentowanych technik. Po południu zaplanowano treningi w stójce. A przed judokami jeszcze treningi w sobotę i w niedzielę.
- Jest super, dużo zawodników, jest się z kim pobić, więc jest dobrze – śmiał się Kacper Wilk.
Swoje chwile mieli też najmłodsi, kilkuletni judocy, którzy stosunkowo niedawno rozpoczęli swoją przygodę na macie. Organizatorzy przygotowali specjalnie dla nich dwa treningi otwarte. Dla najmłodszych zawodników frajdą był sam trening, jak i możliwość spotkania się z legendą polskiego judo. A liczba pamiątkowych zdjęć i autografów złożonych przez Waldemara Legienia najlepiej świadczy o konieczności zapraszania światowych sław sportu do Elbląga.
Judo Camp potrwa do niedzieli w Hali Widowiskowo – Sportowej w Elblągu.
Waldemar Legień jest dwukrotnym mistrzem olimpijskim z Seulu (kat. 78 kg) i Barcelony (86 kg). Jest pierwszym zawodnikiem w historii tego sportu, który zdobył olimpijskie złoto w dwóch kategoriach wagowych. Oprócz tego stanął na wszystkich stopniach podium w Mistrzostwach Europy (złoto we Frankfurcie 1990; kat 86 kg; srebro w Hamar w 1985r.; kat 78 kg, brąz w Belgradzie w 1986; kat. 78 kg) oraz trzykrotnym brązowym medalistą Mistrzostw Świata (Essen 1987; kat. 78 kg, Belgrad 1989; kat 78 kg, Barcelona 1991; kat 86 kg).
Sebastian Malicki
