Wielu elblążan jest kibicami piłki nożnej. Oglądają ją w różnych wykonaniach w programach telewizyjnych, podniecając się „chipsami” i piwem. Ale to jest pantomima! Tu, niedaleko, bo na Agrykola, jest stadion, na którym rozgrywają się prawdziwe zmagania piłkarzy, gdzie „słychać i czuć piłkę nożną…”.
Każdy prawdziwy kibic może tu przeżywać autentyczne doznania. Mamy II ligę w Elblągu i to trzeba docenić!
Jest coraz lepiej, bo jest coraz więcej kibiców. Ale to za mało. Trzeba, by było jeszcze ze 2 tysiące więcej. Wtedy nasi piłkarze poczują wiatr w żagle. 3-4 tysiące kulturalnych „gardeł” zrobi swoje…
Nie możemy jeździć na mecze I Ligii lub Ekstraklasy, ze względu na odległości i koszty. Ale tu, w Elblągu, mamy naprawdę fajną drużynę. Piłkarze naprawdę grają dobrze. Słychać ich wysiłek i pęd na bramkę. Mecze u siebie to połowa sukcesu. Oni potrzebują wsparcia w czasie meczów w Elblągu! Poza tym wpłynie trochę kasy do klubu, który, jak każdy, potrzebuje wsparcia! Droga do Ekstraklasy jest trudna, ale nie możliwa. Kochajmy to, co mamy, i wspierajmy naszych piłkarzy.
Jest coraz lepiej, bo jest coraz więcej kibiców. Ale to za mało. Trzeba, by było jeszcze ze 2 tysiące więcej. Wtedy nasi piłkarze poczują wiatr w żagle. 3-4 tysiące kulturalnych „gardeł” zrobi swoje…
Nie możemy jeździć na mecze I Ligii lub Ekstraklasy, ze względu na odległości i koszty. Ale tu, w Elblągu, mamy naprawdę fajną drużynę. Piłkarze naprawdę grają dobrze. Słychać ich wysiłek i pęd na bramkę. Mecze u siebie to połowa sukcesu. Oni potrzebują wsparcia w czasie meczów w Elblągu! Poza tym wpłynie trochę kasy do klubu, który, jak każdy, potrzebuje wsparcia! Droga do Ekstraklasy jest trudna, ale nie możliwa. Kochajmy to, co mamy, i wspierajmy naszych piłkarzy.