Pierwszy, który powinien polecieć to zausznik Cebula. Nie ma klubu, w którym wiceprezes jest jednocześnie kierownikiem i siedzi w szatni. Ucho prezesa znacie to? Tak właśnie wygląda to w Olimpii. Szatnia, to szatnia, koniec basta. A od kiedy Guminiak wsadził swoje ucho, to jest cały czas kwas. Kto grał w piłkę, ten wie o co chodzi.