W samo sedno Ziom. W tych komentarzach można znaleźć odpowiedz gdzie leży przyczyna problemów zwolnień z W-Fu. Nie lubię kosza to nie chodzę na wf, nie lubię rzutu kula to nie chodzę na wf, nie lubię biegania itd. A później pretensje do nauczycieli, ze prowadzą zajęcia "NA MACIE piłkę i grajcie". Pobłażliwi rodzice zrozumieją, poglaskaja, napiszą zwolnienie. A gdy małolat dorośnie będzie miał problem bo nie da rady ciagle unikać przeszkód, niektóre trzeba przeskoczyć / pokonać. Lub przynajmniej spróbować szczęścia.