Nie rozumiem co piszesz, " klub nie moze prowadzic polityki takiej by trener , oraz pilkarze grali przeciwko zarzadowi" Acha teraz rozumie , jak dwoch przypadkowych ludzi - ksiadz i ten drugi z zawodu odwieczny prezes Olimpii - nie chca awansu , to ci co sie na tym znaja czyli trener i pilkarze swoje ambicje zawodowe moga sobie wsadzic w buty dla ratowania pozycji swoich prezesow.Czyli cala pilka nozna w naszym panstwie nie jest po to zeby rozwijac sie w sportowej rywalizacji i osiagac co raz wyzsze cele, ale jest po to by paru dyletantow nie znajacych sie na pilce moglo byc prezesami.
Trener ma grać to co ustala z zarządem nie może być tak że trener i zarząd mają inne cele. Jakie te cele by nie były, powinny być jasno określone na każdy sezon, zatrudniając trenera zarząd i trener powinni wiedzieć jakie są cele i razem grać o te cele, a jeśli którejś ze stron cel nie odpowiada nie podpisuje kontraktu. Nie można dopuszczać do sytuacji gdy trener gra o I ligę a zarząd robi mu pod górkę. I niestety to prezes może zwolnić trenera nie odwrotnie.