UWAGA!

Ostatni sprawdzian (piłka nożna)

Na tydzień przed inauguracją sezonu w IV lidze Olimpia rozegrała ostatni w trakcie przygotowań sparing. Żółto-biało niebiescy na własnym stadionie zremisowali z beniaminkiem III ligi pomorskiej Cartusią Kartuzy 1:1. Bramkę dla elblążan w 7. minucie meczu zdobył Ciesielski, wyrównanie dla gości było dziełem Bronera w 59. minucie.

Mecz rozgrywano w bardzo trudnych warunkach - samo południe, bardzo wysoka wilgotność i upał. Mimo tego zawody prowadzone były w dość szybkim tempie i gra mogła się podobać kibicom. Od początku do ataków przystąpili olimpijczycy i już w 7. minucie elblążanie objęli prowadzenie. Indywidualną akcją popisał się Bogusław Lizak, celnie i mocno zacentrował z prawej strony boiska w pole karne, a tam całą akcję zamknął i sfinalizował uderzeniem głową Ciesielski.
     Po stracie gola nieco podrażnieni piłkarze z Kartuz ruszyli do odrobienia straty. Jednak wszystkie ofensywne akcje przyjezdnych kończyły się mniej więcej na 20 metrze przed bramką Olimpii. Dobrze w pierwszej tercji meczu (spotkanie rozgrywano na zasadzie 3 tercji po 30 minut) spisywała się obrona elblążan.
     Po zmianie stron trener Bianga dokonał kilku roszad w składzie, próbując różnych ustawień taktycznych. Miało to wpływ na rozwój sytuacji na boisku. Przyjezdni osiągnęli lekką przewagę, której wynikiem był m.in. strzał w poprzeczkę elbląskiej bramki strzeżonej przez Krzysztofa Hyza. Tuż przed gwizdkiem na przerwę Cartusia zdobyła bramkę wyrównującą. Po błędzie ustawienia obrony Olimpii, Broner znalazł się sam na sam z Hyzem i nie zmarnował tak dogodnej sytuacji.
     Ostatnia część sparingu to wyrównana gra obu zespołów, z małą ilością podbramkowych sytuacji. Nieco lepsze wrażenie sprawiali goście z Kartuz, ale nie może to dziwić, gdyż w Olimpii szansę gry otrzymali wszyscy piłkarze jakich trener Bianga miał w kadrze. Również w tej tercji testowane były nowe ustawienia taktyczne, próba gry na boisku piłkarzy, którzy do tej pory ze sobą nie grali w poszczególnych formacjach.
     W meczu z Cartusią przymierzany do gry w Olimpii był Mariusz Machniak. To był drugi występ tego gracza w barwach klubu z Agrikola. O ile w pierwszym meczu przeciwko Pomezanii Malbork zawodnik pokazał się z dobrej strony, o tyle w grze naprzeciw trzecioligowca wypadł blado. Jego szanse na grę w najbliższym sezonie w Olimpii równe są zeru. Podobnie sprawa się ma z bramkarzem Cartusii Marcinem Muszka, który przedstawił zbyt wygórowane żądania finansowe i tym samym nie zobaczymy go pomiędzy słupkami elbląskiej bramki. Na tej pozycji Olimpia ma największy kłopot. Na tę chwilę w kadrze znajduje się tylko jeden bramkarz Krzysztof Hyz. Trenujący od jakiegoś czasu z Olimpią młody bramkarz Błękitnych Orneta, Robert Szełemej, który wyraził chęć gry w Olimpii, ma problemy ze zwolnieniem z dotychczasowego klubu. Działacze z Ornety stawiają Olimpii zaporową cenę za piłkarza.
     
     Olimpia Elbląg - Cartusia Kartuzy 1:1 (1:0, 0:1, 0:0)
     1:0 - Ciesielski (7.), 1:1 - Broner (59.)
     
     Olimpia: Hyz - Miller, Chrzonowski, Cicherski, Kitowski, Ciesielski, Gut, Suchomski, Czuk, Lepka, Lizak
     Ponadto zagrali: Szełemej, Wierzba, Korzeb, Machniak, Wiercioch, Anuszek, Sierechan, Sambor, Kozieł
     Cartusia: Krupski - Loda, Nadolski, Chorała, Pek, Adamus, Broner, Pawłuszek, Stencel, Radoń, Hartmann
     Ponadto zagrali: Żemojtel, Barzowski, Pytka, Małecki, Klaman, Przybyszewski, Ziemak
     
     Wyniki wszystkich gier kontrolnych Olimpii przed sezonem 2005/06:
     Olimpia - Zatoka Braniewo 2:0, Kujawiak Włocławek - Olimpia 3:0, Olimpia – Mirstal Mirosławiec 9:2, Pomezania Malbork - Olimpia 0:6, Olimpia - Cartusia Kartuzy 1:1
BAR

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama