Właśnie ogłoszono, że Mikołaj Kupiec i Jakub Moryń odchodzą z Elbląga czy to oznacza wielką wyprzedaż i koniec tej drużyny? Szkoda, że nikt nie spróbował tego najpierw zbudować a później ratować. Ciekawe czy ktoś się uderzy w pierś. Miasto nie doceniło ciężkiej pracy i bezinteresownego wkładu finansowego tylu osób. Smutno, że nikomu się nie chce ale spoko miasto zrobi rekolekcje, turniej siatkówki raz w roku, zawody ochotniczej straży pożarnej i co drugi tydzień wystawę kotów, będzie super.