UWAGA!

Piłkarski maraton (opinia)

 Elbląg, Piłkarski maraton  (opinia)
(fot. MS, archiwum portEl.pl)

Stare piłkarskie porzekadło mówi: jak nie można meczu wygrać, to trzeba zremisować. Ale sztuką jest też wygrać mecz, w którym prawie nic nie wychodzi (jak w drugiej połowie spotkania Olimpii Elbląg ze Stalą Stalową Wola). Można się spierać, czy żółto-biało-niebiescy wygrali, bo mieli więcej szczęścia czy Stalówka była słaba? To teraz nieważne. Są trzy punkty, a w Elblągu czekamy, żeby Jastrzębiu "pióra oskubać".

Ten moment, kiedy oglądasz mecz Olimpii Elbląg i czekasz, aż straci bramkę. Nie chcesz tego, żółto-biało-niebiescy prowadzą 1:0, ale podświadomie wiesz, że stracą tego gola. Stracą i wezmą się do roboty. I może zdołają strzelić bramkę dającą trzy punkty. Rywal ostrzeliwuje bramkę, komentator zapomniał dla jakiej telewizji komentuje mecz. Wszystko się sprzęgło przeciw.
       Umówmy się – Olimpia jest the best, ale rzadko w II lidze zachowuje czyste konto. Może grać jak z bajki, a zawsze (no dobra prawie zawsze) jakiegoś farfocla puści. Przypomnijmy sobie mecz ze Zniczem Pruszków (0:1). Przypomnijmy sobie spotkanie z ROW-em Rybnik, gdzie z 2:0 robi się nagle 2:3.
       Oglądasz mecz ze Stalą Stalowa Wola. W drugiej połowie czekasz na ten remis. Wiesz, że bramka padnie – czujesz to podświadomie. Kiedy w 63. minucie Adrian Dziubiński idzie wykonać egzekucję, mówisz do siebie: „stracą bramkę – wezmą się do roboty i Jakub Bojas wpisze się na listę strzelców (i uratuje trzy punkty)”.
       Nie bierzesz pod uwagę tego, że w bramce w Olimpii stoi Wojciech Daniel. Facet, który w ubiegłym sezonie obronił rzut karny ze złamanym palcem (z Polonią Bytom; 0:0). I kiedy Wojciech Daniel odbija tę piłkę – wiesz, że są święta – czas na cuda. I w tym spotkaniu Olimpia zachowa czyste konto. Po 90. minutach: ulga i radość.
       W czołówce tabeli po 24. kolejce zrobił się ścisk jak na promocji w jednym z dyskontów. Walczący o awans Radomiak Radom przegrał 1:3 z walczącym o utrzymanie MKS Kluczbork. Warta Poznań dopiero w 88. minucie strzeliła jedyną bramkę (na wagę trzech punktów) w meczu z Błękitnymi Stargard. A w hicie II ligi GKS 1962 Jastrzębie wygrał z ŁKS Łódź (1:0). Rozpoczynająca piłkarską wiosnę (i mająca tylko 20 rozegranych meczów) Siarka Tarnobrzeg też nie składa broni i wygrywa 3:2 z ROW 1964 Rybnik: 35 punktów i 6. miejsce. Teoretycznie od miejsca drugiego do szóstego wszystko się może zdarzyć.
       Jastrzębie – kolejny rywal Olimpii. Piłkarze lidera śmingus-dyngus będą mogli sobie zrobić w autobusie podczas podróży do Stargardu. W środę GKS będzie odrabiał 20. kolejkę meczem z Błękitnymi. Po meczu nie wraca do siebie, tylko nad polskim morzem poczeka na sobotę i mecz z żółto-biało-niebieskimi w Elblągu.
       A zespół Adama Borosa ma cały tydzień na przeprowadzenie mikrocyklu treningowego. Czy wykorzysta zmęczenie jastrzębian? W tym sezonie Olimpia prowadziła nawet w Jastrzębiu, ostatecznie skończyło się na 1:2. Mecz z liderem to będzie początek pierwszego tegorocznego maratonu. Dodajmy: trudnego maratonu. W sobotę: Jastrzębie (u siebie), w środę: Błękitni Stargard (u siebie) i w piątek: Znicz Pruszków (na wyjeździe). W środę przed godziną dziewiętnastą skończy się mecz z Błękitnymi, a w piątek o dwudziestej pierwszy gwizdek na boisku w Pruszkowie. 49 godzin przerwy. To będzie prawdziwy sprawdzian dla zespołu Adama Borosa.
       Trzeba jednak szukać pozytywów: Błękitni mają jeszcze gorzej. Wielka Sobota: porażka z Wartą Poznań, (u siebie) środa: GKS Jastrzębie (u siebie), sobota: Wisła Puławy (na wyjeździe), środa: Olimpia Elbląg (na wyjeździe), niedziela: Radomiak Radom (u siebie). Ciąg dalszy na razie nieznany.
       Rzut oka na tabelę: Olimpia na piątym miejscu z punktem straty do trzeciej Warty i czwartego ŁKS-u, mając tyle samo meczów rozegranych. I tylko dwa punkty do Radomiaka i jeden mecz mniej. Pierwsze Jastrzębie odleciało reszcie ligi i pewnie nawet gdyby resztę sezonu grali juniorami, to awans wywalczą. Co nie oznacza, ze nie można się pokusić w meczu z nimi o punkty. Czego sobie i Państwu życzymy.
      
      
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg
      
Zobacz tabelę i terminarz II ligi
Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Ksionc bay, bay na parafię do Nowakowa
  • Panie Sebastianie fajnie się to czyta. Trzeba tylko dodać że w zespole kontuzji nabawili się Stępień i Ressel. To poważny problem dla Pana Borosa. Mam nadzieje że 7 dni do następnego spotkania da im szanse na powrót do gry. I tu trzeba zauważyć zachowanie zarządu który doprowadził do spotkania w Koszalinie z Gwardią (mecz miał być rozegrany w najbliższą środę). Jestem pewien że nasza drużyna da z siebie wszystko i zostawi sporo zdrowia na boisku. Mam nadzieje na urwanie punktów liderowi, najlepiej 3.Drogą do rozwoju solidnego klubu jest inwestowanie w młodzież (minuty na boisku) i ich sprzedaż. Co do wpisów personalny odnośnie Pana prezesa Pawła jesteś końskim łbem ośla łąko. ZAZDRASZCZASZ!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    16
    2
    KolegaRzeźnika(2018-04-02)
  • Po pierwsze "ŚMIGUS-DYNGUS", po drugie Jastrzębie to miast położone na Górnym Śląsku z Opolszczyzną nie mające nic wspólnego. Na serio możesz się bardziej starać Sebastian, bo błędy rażą. Tylko OLIMPIA ZKS!!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    3
    kolegaFaza(2018-04-02)
  • ci wszycsy koledzy kolegow to jacys, jakis palant, typowy. .wi psychopata!!!
  • ten maraton to bedzie fajna wymowka aby nie awansowac wyzej. ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    10
    DLA-KUMATYCH(2018-04-02)
  • jak jezdza na dziwkach to nie maraton
  • Rzeczywiście rozegranie wcześniej meczu z Gwardią Koszalin to MISTRZOSTWO ŚWIATA. Gratulacje dla Zarządu, że myśli i czuwa w takich momentach. Trochę to ułatwia sytuację.
  • Każdy kombinuje jak może żeby sobie ułatwić. Znicz w przyszłym tygodniu ma wolne i zakombinował, aby zagrać w piątek o 20.00.Wykorzystując przepis o 48 godzinnej przerwie między meczami. Liczę, że Klub podejmuje starania aby powalczyć nad zmianą dnia meczu.
  • ale tam jest i świetnie sobie radzi
  • Wszystko dobrze sie ułozyło od poczatku rundy rewanzowej. Niezapominajmy jednak i nie wpadajmy w hura optymist po dwóch wygranych meczach z zespołami zagrozonymi spadkiem z dołu tabeli. Ważne dla psychologicznego układu będą te dwa mecze u siebie z Jastrzebiem i Stargardem. Jezeli piłkarzom i Borosowi uda sie te mecze wygrac. To na 100% Olimpia minimum zagra w barażach o 1 ligę. A tu pan panie prezydencie Wróblewski bedzie miał mały i orzech do zgryzienia. Zwłaszcza że zbliżaja się wybory duzymi krokami, a zarazem wymogi licencyjne PZPN na 1 ligę. Tak na marginesie. Jak przed runda rewanżową ale i przed całym sezonem 2017-2018 ktoś by mi powiedział że Olimpia może awansowac do 1 ligi. To pokazałbym mu kuku na muniu. Po odejsciu tylu podstawowych piłkarzy. To panie Boros czapka z głowy przed panem.
  • Walczyć trenować Olimpia musi panować. Pierwsza liga dla Olimpii
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    5
    kolega_szadoka(2018-04-02)
  • A na Potelu ciągle sport, któru nikogonie obchodzi. jak nie jakies szczypiornistki to piłka. Żenada
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    13
    mnbhvvbv(2018-04-02)
Reklama