Piłkarze Olimpii głodni gry w II lidze

Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się od wypowiedzi Pawła Guminiaka, prezesa Olimpii: – Cieszymy się z awansu do drugiej ligi, co jest sporym sukcesem sportowym. Jesteśmy w gronie najlepszych 54 drużyn w naszym kraju, co też jest istotne. O ten awans było bardzo trudno. W trzecich ligach zagrało ponad 140 zespołów, a tylko cztery awansowały do II ligi. My na ten sukces pracowaliśmy długo - spokojem, cierpliwością. Były momenty trudne, ale ostatecznie udało nam się zrealizować cel – mówił prezes z Agrykoli.
       Trener Adam Boros zanim zaczął mówić o przyszłym sezonie, podsumował poprzednie rozgrywki – Ze swojej strony chciałem podziękować zarządowi za zaufanie, za to, że to ja mogłem prowadzić drużynę, w klubie, w którym się wychowałem i od samego początku praca w nim była dla mnie zaszczytem. W sporcie niczego do końca nie da się policzyć i zaplanować. Pierwszy cel nam się nie powiódł i po pół roku pracy spadliśmy z II ligi. Potem po roku nie udało nam się do niej wrócić. Nie wykonywano jednak gwałtownych ruchów i można powiedzieć – do trzech razy sztuka, udało nam się awansować. Chciałbym też podziękować drużynie. Już mówiłem zawodnikom, że jestem dumny, że jestem jej trenerem – powiedział trener Boros.
       W podobnym tonie wypowiadał się kapitan Olimpii Dawid Kubowicz: – Udało nam się osiągnąć cel, a teraz chcemy dalej się rozwijać i realizować kolejne założenia. Kibice bardzo nas wspierali. Byli praktycznie na każdym meczu wyjazdowym. Słyszeliśmy głosy, że mają dość wyjazdów do małych miejscowości. My też chcieliśmy to zmienić i teraz czekają nas mecze z atrakcyjnymi rywalami, na co my piłkarze też bardzo się cieszymy.
       Elblążanie do startu ligowej jesieni będą się przygotowywali na własnych obiektach. Pierwszy trening już dzisiaj. Czasu jest niewiele. – Rozpoczynamy od pobudzenia organizmu, potem praca nad wytrzymałością i elementy taktyczne – wyliczał trener Boros. – Zespół był budowany przez ostatnie sezony i wierzę, że poradzi sobie w wyższej klasie rozgrywkowej.
       W trakcie przygotowań Olimpia rozegra cztery mecze kontrolne. Pierwszym rywalem będzie Grom Nowy Staw, a spotkanie odbędzie się na stadionie przy Moniuszki w sobotę 9 lipca o godz. 11. Kolejnymi przeciwnikami będą: Olimpia Grudziądz (13 lipca o godz. 17 w Grudziądzu), Bałtyk Gdynia (16 lipca, Moniuszki o godz. 12) i Rodło Kwidzyn (20 lipca, Agrykola o godz. 12).
       Trener Boros będzie testował nowych zawodników i przyznaje, że największą wagę będzie przywiązywał do młodzieżowców. Na dzisiaj w kadrze zespołu pojawiło się dwóch nowych piłkarzy. Są to Rafał Lisiecki oraz pomocnik Bartłomiej Danowski, który w ostatnim sezonie występował w Lechii II Gdańsk.
       Wiadomo też, kiedy Olimpia rozegra pierwszy mecz o punkty. – Kibice prosili, by mecze w trakcie wakacji odbywały się w niedzielę, bo tak będzie im łatwiej dotrzeć na stadion. Przyjęto ten argument i pierwsze dwa spotkania w Elblągu będą rozegrane właśnie w niedziele. Tak więc mecz z Rakowem Częstochowa odbędzie się 31 lipca o godz. 17 – mówił trener Boros.
       Padło też oczywiście pytanie o cele na nowy sezon. Odpowiedział na nie prezes Paweł Guminiak: – Jeśli ktoś wchodzi do drugiej ligi i jego jedyną myślą jest to, by z niej nie spaść, to nie ma sensu w niej grać. My stawiamy sobie wysokie cele. Chcemy walczyć o górną połowę tabeli, a najlepiej o awans. Oczywiście podchodzimy do wszystkiego z dużym spokojem i szacunkiem dla przeciwników. W drugiej lidze gra dużo dobrych drużyn, ale Olimpia Elbląg też jest taką drużyną – zakończył prezes z Agrykoli.
       Piłkarze wracają dzisiaj do treningów, a już w najbliższą sobotę pierwszy sparing. W klubie panuje duży spokój, co jest bardzo dobrym zwiastunem przed ciekawie zapowiadającym się sezonem. Cieszy fakt, że kadra zespołu zmieni się w niewielkim stopniu, co będzie bez wątpienia stanowiło o sile Olimpii w ligowych pojedynkach.