W ostatnim meczu rundy jesiennej piłkarze III-ligowej Olimpii Elbląg wygrali na własnym stadionie z Mazowszem Grójec 2:1 (1:0). W spotkaniu tym sędzia pokazał aż trzy czerwone kartki, w tym dwie dla piłkarzy gości. Nadal nie jest pewne, czy dwie pierwsze kolejki rundy wiosennej zostaną przeniesione na jesień. Decyzja w tej sprawie zapadnie prawdopodobnie na początku tego tygodnia.
Udanie rundę jesienną zakończyli podopieczni trenera Andrzeja Biangi. W sobotę piłkarze Olimpii pokonali przed własną publicznością Mazowsze Grójec 2:1 i awansowali na trzynaste miejsce w tabeli. Zwycięstwo w tym meczu na pewno pozwoli naszym piłkarzom w znacznie lepszych nastrojach przepracować okres zimowy, jeżeli oczywiście będzie to ostatnia kolejka w tym roku. Początkowo dwie pierwsze kolejki rundy wiosennej miały być rozegrane jeszcze w tym roku, ale kluby uczestniczące w rozgrywkach złożyły pismo do Łódzkiego Związku Piłki Nożnej z prośbą o nie rozgrywanie tych spotkań. Czy związek przychyli się do prośby klubów, dowiemy się prawdopodobnie w ciągu najbliższych dni.
Sobotni mecz z Mazowszem elblążanie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już pierwsza akcja meczu przyniosła podopiecznym trenera Andrzeja Biangi prowadzenie. Akcję lewą stroną rozpoczął Dariusz Warecha, zagrał do Marcina Sierechana, a ten z dość ostrego kąta pokonał bramkarza gości. W kolejnych minutach elblążanie zadowoleni z wyniku nieco się cofnęli, przez co oddali pole gry rywalom. Mazowsze z minuty na minutę grało coraz lepiej. W 22 min. doskonałej sytuacji nie wykorzystał Dariusz Cackowski, który mając przed sobą tylko bramkarza nie zdołał opanować piłki. Chwilę później piłkę kierowaną do Sierechana zatrzymał ręką Marcin Więckowski, za co zobaczył żółty kartonik. Chwilę później znów dał o sobie znać Cackowski, który głową posłał piłkę tuż obok naszej bramki. Mimo stwarzanych sytuacji, do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Druga połowa rozpoczęła się od dwóch czerwonych kartek dla piłkarzy gości. Najpierw za faul na Karolu Szwedzie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Więckowski. Zaledwie pięć minut później spod nóg rozpędzonego Janusza Niedźwiedzia piłkę ręką wybił bramkarz Mazowsza, a że wszystko działo się poza polem karnym, to arbiter główny bez wahania pokazał golkiperowi gości czerwoną kartkę. Osłabiony zespół z Grójca nie był w stanie, przynajmniej przez kilka pierwszych minut, dorównać rywalom, którzy dążyli do zdobycia drugiej bramki. Wreszcie w 67 min. Szweda nie zmarnował sytuacji sam na sam i pewnym strzałem podwyższył wynik na 2:0. Goście po stracie drugiej bramki rzucili wszystko na jedną szalę i o mały włos nie zakończyło się to sukcesem. Najpierw jednak czerwoną kartkę zobaczył Damian Gut po faulu na Marcinie Papierzu. Niespełna minutę później po rzucie rożnym piłkę do siatki skierował Rafał Gołowicz i Olimpia wygrywała już tylko 2:1. Wprawdzie gospodarze w ostatnim kwadransie mieli jeszcze kilka doskonałych sytuacji, ale zabrakło skuteczności. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego o wielkim szczęściu mogą mówić elblążanie, po tym jak piłka uderzona przez Andrzeja Sterowicza trafiła w poprzeczkę. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną gospodarzy, którzy awansowali na trzynastą pozycję w tabeli.
Olimpia Elbląg - Mazowsze Grójec 2:1 (1:0)
1:0 - Sierechan (3.), 2:0 - Szweda (67.), 2:1 - Gołowicz (74.)
Olimpia: Białkowski - Tyburski, Czarnecki, Jaromiński, Warecha, Niedźwiedź (80. Nadolny), Gut, Łojek, Szweda, Zagórski (57. Lepka), Sierechan (71. Wiśniewski).
Mazowsze: Sosiński - Więckowski, Sianowski, Gołowicz, Kacprzak (57. Jaskólski), Cackowski (71. Siciak), Mikołajczak (58. Łukiewicz), Stretowicz, Papierz Samoraj, Puźniak (66. Okólski).
Komplet wyników 15. kolejki: Warmia Grajewo - MG MZKS Kozienice 4:2 (1:0), Stal Głowno - Mlekovita Wysokie Mazowieckie 2:3 (2:1), Gwardia Warszawa - Pogoń Zduńska Wola 3:0 (0:0), Olimpia Elbląg - Mazowsze Grójec 2:1 (1:0), MKS Mława - Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 2:1 (0:1), Znicz Pruszków - Pelikan Łowicz 1:0 (0:0), Unia Skierniewice - Okęcie Warszawa 1:1 (1:0), Legionovia Legionowo - Radomiak Radom 0:1 (0:1).
Zobacz tabele
Sobotni mecz z Mazowszem elblążanie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już pierwsza akcja meczu przyniosła podopiecznym trenera Andrzeja Biangi prowadzenie. Akcję lewą stroną rozpoczął Dariusz Warecha, zagrał do Marcina Sierechana, a ten z dość ostrego kąta pokonał bramkarza gości. W kolejnych minutach elblążanie zadowoleni z wyniku nieco się cofnęli, przez co oddali pole gry rywalom. Mazowsze z minuty na minutę grało coraz lepiej. W 22 min. doskonałej sytuacji nie wykorzystał Dariusz Cackowski, który mając przed sobą tylko bramkarza nie zdołał opanować piłki. Chwilę później piłkę kierowaną do Sierechana zatrzymał ręką Marcin Więckowski, za co zobaczył żółty kartonik. Chwilę później znów dał o sobie znać Cackowski, który głową posłał piłkę tuż obok naszej bramki. Mimo stwarzanych sytuacji, do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Druga połowa rozpoczęła się od dwóch czerwonych kartek dla piłkarzy gości. Najpierw za faul na Karolu Szwedzie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Więckowski. Zaledwie pięć minut później spod nóg rozpędzonego Janusza Niedźwiedzia piłkę ręką wybił bramkarz Mazowsza, a że wszystko działo się poza polem karnym, to arbiter główny bez wahania pokazał golkiperowi gości czerwoną kartkę. Osłabiony zespół z Grójca nie był w stanie, przynajmniej przez kilka pierwszych minut, dorównać rywalom, którzy dążyli do zdobycia drugiej bramki. Wreszcie w 67 min. Szweda nie zmarnował sytuacji sam na sam i pewnym strzałem podwyższył wynik na 2:0. Goście po stracie drugiej bramki rzucili wszystko na jedną szalę i o mały włos nie zakończyło się to sukcesem. Najpierw jednak czerwoną kartkę zobaczył Damian Gut po faulu na Marcinie Papierzu. Niespełna minutę później po rzucie rożnym piłkę do siatki skierował Rafał Gołowicz i Olimpia wygrywała już tylko 2:1. Wprawdzie gospodarze w ostatnim kwadransie mieli jeszcze kilka doskonałych sytuacji, ale zabrakło skuteczności. Tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego o wielkim szczęściu mogą mówić elblążanie, po tym jak piłka uderzona przez Andrzeja Sterowicza trafiła w poprzeczkę. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną gospodarzy, którzy awansowali na trzynastą pozycję w tabeli.
Olimpia Elbląg - Mazowsze Grójec 2:1 (1:0)
1:0 - Sierechan (3.), 2:0 - Szweda (67.), 2:1 - Gołowicz (74.)
Olimpia: Białkowski - Tyburski, Czarnecki, Jaromiński, Warecha, Niedźwiedź (80. Nadolny), Gut, Łojek, Szweda, Zagórski (57. Lepka), Sierechan (71. Wiśniewski).
Mazowsze: Sosiński - Więckowski, Sianowski, Gołowicz, Kacprzak (57. Jaskólski), Cackowski (71. Siciak), Mikołajczak (58. Łukiewicz), Stretowicz, Papierz Samoraj, Puźniak (66. Okólski).
Komplet wyników 15. kolejki: Warmia Grajewo - MG MZKS Kozienice 4:2 (1:0), Stal Głowno - Mlekovita Wysokie Mazowieckie 2:3 (2:1), Gwardia Warszawa - Pogoń Zduńska Wola 3:0 (0:0), Olimpia Elbląg - Mazowsze Grójec 2:1 (1:0), MKS Mława - Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 2:1 (0:1), Znicz Pruszków - Pelikan Łowicz 1:0 (0:0), Unia Skierniewice - Okęcie Warszawa 1:1 (1:0), Legionovia Legionowo - Radomiak Radom 0:1 (0:1).
Zobacz tabele
MP