Nie. .. Ja np. nie lubię Concordii, bo istota jej funkcjonowania nie jest dla mnie jasna. Klub, który otrzymuje ciężkie pieniądze z miasta nie budzi najmniejszego zainteresowania kibiców - przychodzą rodziny piłkarze, albo ludzie, którzy są na wszystkich wydarzeniach sportowych w mieście. Dodatkowo rzekomo "olewają pisma urzędowe" bo nie rozumieją angielskiego, więc ciekawi mnie w jaki sposób podpisali umowy z obcokrajowcami? W esperanto? Emocjonalnie najbardziej jestem związany z Olimpią, to fakt, ale lubię wszystkie elbląskie kluby poza wspomnianą Concordią.