Podziałem punktów zakończyło się wyjazdowe spotkanie KS Meble Wójcik Elbląg z KPR Wolsztyniakiem Wolsztyn. Po tym meczu elblążanie zajmują czwarte miejsce w ligowej tabeli.
Przed spotkaniem trudno było wskazać faworyta, ponieważ obie ekipy spisują się w tym sezonie bardzo dobrze. Niemniej jednak drużyna z Wolsztyna potrafi być groźna, szczególnie na własnym terenie, o czym wielokrotnie przekonali się elblążanie. Do tej pory tylko Warmii Olsztyn udało się wywieźć stamtąd komplet punktów.
Pojedynek w Wolsztynie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy w 4. minucie prowadzili 2:0. Chwile później pierwszą bramkę dla Elbląga zdobył Jakub Olszewski. W dalszej części meczu gra była wyrównana, a Wolsztyniak utrzymywał dwubramkowe prowadzenie (4:2; 6:4). Gdy wydawało się, że rywal złapał właściwy rytm gry, elblążanie zabrali się za odrabianie strat i od stanu 6:9 doprowadzili do remisu, a to głównie za sprawą dobrze dysponowanego Adama Nowakowskiego. W 23. minucie, po golu zdobytym przez Jakuba Malczewskiego, Meblarze wyszli na prowadzenie 10:9 i taką też różnicą zakończyła się pierwsza połowa. Po 30. minutach spotkania Elbląg prowadził 13:12.
Zaraz po wznowieniu gry rzut karny wykorzystał Marcin Malewski i Wójcik prowadził 14:12. Kolejne minuty meczu to słabsza gra Meblarzy. Od 32 do 39 minuty gospodarze zdobyli siedem bramek pod rząd. Elblążanie gubili piłkę, oddawali rzuty z nieprzygotowanych pozycji, a gracze z Wolsztyna przeprowadzali skuteczne kontry. Pięciobramkowa przewaga KPR nie zraziła jednak podopiecznych Grzegorza Czapli, którzy mozolnie odrabiali straty, by w końcu doprowadzić do wyrównania 21:21 w 49. minucie. Siedem minut później na tablicy wyników znów widniał remis 24:24. W końcówce elblążanie grali w osłabieniu, jednak gola zdobył Jakub Olszewski, chwilę później kolejnego dorzucił Mateusz Bąkowski i elblążanie objęli prowadzenie 26:25. Dwadzieścia sekund przed syreną kończącą spotkanie do kolejnego remisu doprowadzają gospodarze. Meblarze mieli jeszcze okazję przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak rywal na to nie pozwolił.
Powiedzieli po meczu:
Grzegorz Czapla (trener Wójcika) - Nie pamiętam kiedy ostatni raz wygraliśmy w Wolsztynie. Biorąc pod uwagę to, że teren jest bardzo gorący i ciężko się tu gra, to możemy być zadowoleni z remisu. Chłopcy dobrze grali w obronie, gorzej wyglądała sytuacja po przeciwnej stronie. Szwankowała gra w ataku pozycyjnym, popełnialiśmy proste błędy, nie potrafiliśmy podejmować decyzji i kończyć rzutów w ważnych momentach. Moi zawodnicy walczyli i pokazali charakter na boisku, jednak pojawiło się byt wiele złych decyzji.
Jerzy Kruszewski (kierownik Wójcika) - Było to bardzo ciężkie spotkanie, zresztą w Wolsztynie zawsze nam się ciężko grało. Do meczu nie przystąpił Michał Gryz, który w dalszym ciągu odczuwa skutki meczu z Wybrzeżem. Cały mecz bronił Patryk Plaszczak. Sporo sytuacji rzutowych nie zostało wykorzystanych i popełniliśmy trochę za dużo błędów. Była szansa na zwycięstwo, jednak się nie udało, ale z remisu jestem zadowolony.
KPR Wolsztyniak Wolsztyn - KS Meble Wójcik 26:26 (12:13)
Wójcik: Plaszczak, Rycharski, Krawczyk - Malewski 7, Nowakowski 4, Malandy 3, Olszewski 3, Bąkowski 2, Mazur 2, Malczewski 1, Spychalski 1, Maluchnik 1, Kostrzewa 1, Kupiec 1.
Zobacz tabelę wyników I ligi mężczyzn.
Kolejne ligowe spotkanie elblążanie rozegrają 24 listopada o godz. 16 z AZS UW Warszawa. Wcześniej jednak, bo w środę (20 listopada) o godz. 18 w ramach Pucharu Polski podejmować będą Pomezanię Malbork. Jeśli Meblarze wygrają to kolejnym rywalem, którego zobaczymy w Elblągu będzie drużyna z najwyższej klasy rozgrywkowej. O tym jaka to będzie drużyna zadecyduje losowanie, które odbędzie się dzień po meczu.
Pojedynek w Wolsztynie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy w 4. minucie prowadzili 2:0. Chwile później pierwszą bramkę dla Elbląga zdobył Jakub Olszewski. W dalszej części meczu gra była wyrównana, a Wolsztyniak utrzymywał dwubramkowe prowadzenie (4:2; 6:4). Gdy wydawało się, że rywal złapał właściwy rytm gry, elblążanie zabrali się za odrabianie strat i od stanu 6:9 doprowadzili do remisu, a to głównie za sprawą dobrze dysponowanego Adama Nowakowskiego. W 23. minucie, po golu zdobytym przez Jakuba Malczewskiego, Meblarze wyszli na prowadzenie 10:9 i taką też różnicą zakończyła się pierwsza połowa. Po 30. minutach spotkania Elbląg prowadził 13:12.
Zaraz po wznowieniu gry rzut karny wykorzystał Marcin Malewski i Wójcik prowadził 14:12. Kolejne minuty meczu to słabsza gra Meblarzy. Od 32 do 39 minuty gospodarze zdobyli siedem bramek pod rząd. Elblążanie gubili piłkę, oddawali rzuty z nieprzygotowanych pozycji, a gracze z Wolsztyna przeprowadzali skuteczne kontry. Pięciobramkowa przewaga KPR nie zraziła jednak podopiecznych Grzegorza Czapli, którzy mozolnie odrabiali straty, by w końcu doprowadzić do wyrównania 21:21 w 49. minucie. Siedem minut później na tablicy wyników znów widniał remis 24:24. W końcówce elblążanie grali w osłabieniu, jednak gola zdobył Jakub Olszewski, chwilę później kolejnego dorzucił Mateusz Bąkowski i elblążanie objęli prowadzenie 26:25. Dwadzieścia sekund przed syreną kończącą spotkanie do kolejnego remisu doprowadzają gospodarze. Meblarze mieli jeszcze okazję przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak rywal na to nie pozwolił.
Powiedzieli po meczu:
Grzegorz Czapla (trener Wójcika) - Nie pamiętam kiedy ostatni raz wygraliśmy w Wolsztynie. Biorąc pod uwagę to, że teren jest bardzo gorący i ciężko się tu gra, to możemy być zadowoleni z remisu. Chłopcy dobrze grali w obronie, gorzej wyglądała sytuacja po przeciwnej stronie. Szwankowała gra w ataku pozycyjnym, popełnialiśmy proste błędy, nie potrafiliśmy podejmować decyzji i kończyć rzutów w ważnych momentach. Moi zawodnicy walczyli i pokazali charakter na boisku, jednak pojawiło się byt wiele złych decyzji.
Jerzy Kruszewski (kierownik Wójcika) - Było to bardzo ciężkie spotkanie, zresztą w Wolsztynie zawsze nam się ciężko grało. Do meczu nie przystąpił Michał Gryz, który w dalszym ciągu odczuwa skutki meczu z Wybrzeżem. Cały mecz bronił Patryk Plaszczak. Sporo sytuacji rzutowych nie zostało wykorzystanych i popełniliśmy trochę za dużo błędów. Była szansa na zwycięstwo, jednak się nie udało, ale z remisu jestem zadowolony.
KPR Wolsztyniak Wolsztyn - KS Meble Wójcik 26:26 (12:13)
Wójcik: Plaszczak, Rycharski, Krawczyk - Malewski 7, Nowakowski 4, Malandy 3, Olszewski 3, Bąkowski 2, Mazur 2, Malczewski 1, Spychalski 1, Maluchnik 1, Kostrzewa 1, Kupiec 1.
Zobacz tabelę wyników I ligi mężczyzn.
Kolejne ligowe spotkanie elblążanie rozegrają 24 listopada o godz. 16 z AZS UW Warszawa. Wcześniej jednak, bo w środę (20 listopada) o godz. 18 w ramach Pucharu Polski podejmować będą Pomezanię Malbork. Jeśli Meblarze wygrają to kolejnym rywalem, którego zobaczymy w Elblągu będzie drużyna z najwyższej klasy rozgrywkowej. O tym jaka to będzie drużyna zadecyduje losowanie, które odbędzie się dzień po meczu.
Anna Dembińska