Zabawa z deską na rolkach rozpoczęła się w latach 30 XX wieku. Rodney Mullen wymyślił wiele ewolucji na desce takich jak kickflip, heelflip, czy 360 flip. No i zaczęło się szaleństwo na deskorolkach. Bawi się tym dzisiaj cały świat. U nas w Elblągu był (nie wiem czy jest nadal) mikro plac, w parku Świerczewskiego... Nie widuję zbyt wielu desko-rolkarzy w Elblągu. Dlaczego? Może to wina braku odpowiedniej infrastruktury w mieście?
Myślę, że zgodne z trendami "wykopanie kilku dołków w ziemi" i pokrycie ich odpowiednią warstwą betonu nie stanowi w XXI wieku problemu i nie jest zbyt kosztowne. Dzisiaj kiedy upadła koncepcja budowy stadionu dla Olimpii, powinny znaleźć się środki na stworzenie rolkarzom parku dla zabawy, sportu i rozwoju ich umiejętności... jeśli jest takie zapotrzebowanie. Myślę, że młodzi Elblążanie nie mają zbyt wiele łatwo dostępnych ofert dla uprawiania sportów. Lokalizacji dla tego typu parku w Elblągu jest wiele: Dolinka, park Modrzewia, park Świerczewskiego, park Kajki...
Jeśli tak się stanie to skateboard powróci do Elbląga w nowej szacie, a młodzi ludzie będą mieli gdzie się wyżyć...