UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Podnieść się. Było blisko, tak na sekundy - rzucić i obronić, nie rzucić, obronić i dogrywka. To był mecz walki. Ale nie udało się i teraz trzeba się podnieść. Ja wiem, że to jest ciężki nokaut, wszystkie założenia legły w gruzach, ale kur. .. a trzeba się podnieść i jutro jechać i grać do końca. I kibicować do końca. Nie ma wyjścia, nie ma wyboru. Musi nas pojechać jeszcze więcej i musimy dać jeszcze większy doping. Czy mamy jakieś rezerwy ? Nie wiem, ale wiemy, że gramy o życie. I jeżeli nie ma już rezerw zawsze zostaje wiara, która jest nieskończona. Moja taka jest. Tyle pytań i tak mało odpowiedzi. Obolałe ciało nie jest już w stanie się zrelaksować, ale przeciwnik jest tak samo zmasakrowany. Ale psychika ??? Czy możliwy jest reset żeby jutro od nowa podejść do meczu. Nie wiem, ale jak chcemy wygrać to reset jest konieczny. Czy zespół jest w stanie się zresetować? Mi reset da córcia, dluuuuugi spacer z psem, Msza św. jutro. Podnieść się i grać do końca. Fajnie byłoby świętować w Elblągu po takim cudownym sezonie. Amen Ps. Ma ktoś megafon?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    2
    krzychu7777(2016-05-15)
  • walnij 0,7 to będzie najlepszy reset myślowy;) zimny prysznic to na początek należy się zespołowi, który tak kładzie mecz na plecy.
Reklama