UWAGA!

Tylko punkt Olimpii w Grajewie (piłka nożna)

Liderująca rozgrywkom III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej Olimpia Elbląg zaledwie zremisowała w Grajewie z miejscową Warmią 0:0. W czterech wiosennych meczach olimpijczycy wywalczyli tylko pięć punktów i nic dziwnego, że ich przewaga na drugą drużyną w tabeli Huraganem Morąg stopniała do czterech oczek.

Zmiany w składzie
     Do Grajewa Olimpia pojechała osłabiona brakiem Krzysztofa Biegańskiego, Dariusza Łożyńskiego i Kamila Kopyckiego. Na ławce zasiadł co prawda Ukrainiec Anton Kolosov, ale z uwagi na uraz, nie był nawet wpisany do protokołu. Trener Tomasz Wichniarek w porównaniu do przegranego meczu z Vęgorią dokonał w wyjściowej jedenastce kilku zmian. Od pierwszych minut na boisku pojawił się Ukrainiec Habyan, który zastąpił w składzie Kolosova, kontuzjowanego Kamila Kopyckiego zastąpił Karol Styś a zamiast Mateusza Kowalczyka zagrał Paweł Nowacki. Do składu wrócił Andrzej Treszczotko, który wraz z Pawłem Jurgielewiczem stanowił parę stoperów, natomiast Wojciech Kitowski powędrował ze środka obrony na lewą flankę, gdzie zastąpił Rafała Anuszka (Kitowski sprawował również funkcję kapitana w tym meczu).
     
     Zabrakło goli
     Od początku meczu wyżej notowani goście zdominowali grę i już w 4. minucie groźnie zaatakowali bramkę gospodarzy. Wydaje się, że przy akcji Mateusza Kołodziejskiego bramkarz Warmii Krzysztof Gieniusz, interweniując, odbił piłkę rękami poza polem karnym, ale sędzia Konrad Leończuk z Białegostoku nie przerwał gry, nie pokazał bramkarzowi czerwonej kartki, a podyktował jedynie rzut rożny dla Olimpii. Po stałym fragmencie gry bardzo dobry strzał głową na bramkę oddał Wojciech Kitowski, na nieszczęście dla elblążan równie znakomitą interwencją popisał się grajewski golkiper. Po tej akcji elblążanie w pierwszej części spotkania przynajmniej trzykrotnie zagrozili poważnie bramce Warmii, ale za każdym razem brakowało precyzji w wykończeniu stworzonych okazji. Najlepszej w 29. minucie nie wykorzystał Andriy Habyan, który został w ostatniej chwili zablokowany i nie zdołał wykorzystać dokładnego podania Karola Stysia z lewej strony boiska. Wcześniej ukraiński napastnik co prawda umieścił piłkę w siatce, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną olimpijczyka. W samej końcówce pierwszej odsłony duży błąd popełnił bramkarz Gieniusz, ale Michał Stawiński zbyt późno zreflektował się w sytuacji i nie skorzystał z prezentu. Gospodarze w pierwszej części nie zagrozili ani razu elblążanom, oddając zaledwie jeden i to niecelny strzał (Grzegorz Juzwa w 36. minucie).
     
     Trener na trybunach
     Od początku drugiej połowy goście z Elbląga nadal wyraźnie dominowali na boisku, ale jak zwykle szwankowała skuteczność - Styś trafił w słupek, a strzał Mateusza Roszaka z linii pola karnego przefrunął pół metra nad poprzeczką. Z każdą kolejną minutą mecz jednak wyrównywał się, a gospodarze poczynali sobie coraz śmielej. Ostrzeżeniem dla Olimpii było uderzenie Pawła Górskiego z 60. minuty, po którym piłka wylądowała na poprzeczce bramki Radosława Kucia. Golkiper Olimpii był bardzo pewnym punktem swojego zespołu i trzeba otwarcie przyznać, że w końcówce miał sporo pracy, broniąc m.in. dobre uderzenie Marcina Strzelińskiego. W ostatnich 20 minutach sędzia odesłał na trybuny trenera Olimpii Tomasza Wichniarka, który głośno wyrażał swoje niezadowolenie wobec biernej postawy arbitrów przy faulu bez piłki - uderzeniu łokciem w twarz Pawła Nowackiego przez jednego z graczy z Grajewa.
     
     Trenerzy o meczu
     Ryszard Borkowski (Warmia Grajewo): - Chcę pochwalić swoich chłopaków, rozegrali zdecydowanie najlepszy mecz w tej rundzie. Cieszę się z remisu i punktu w starciu z liderem. Dziś pokazaliśmy, że potrafimy grać i zasłużyliśmy na remis, zagraliśmy bardzo zdeterminowani i z dużym zaangażowaniem, co dobrze wróży na kolejne spotkania.
     Tomasz Wichniarek (Olimpia Elbląg): - Niezły mecz, chociaż niedosyt pozostaje. Oczywiście chcieliśmy tu wygrać, zdobyć komplet punktów. Nie udało się, a sytuacje do zdobycia goli były. Dominowaliśmy zdecydowanie w pierwszej części, potem mecz się wyrównał, Warmia miała także swoje okazje. Typowy mecz walki, dużo zaangażowania, niestety straciliśmy dwa punkty, ale nareszcie zagraliśmy na zero z tyłu. Co do mojej reakcji, po której zostałem wysłany na trybuny, to do tej pory nie wiem, za co? Nowacki rozmyślnie zostaje uderzony łokciem w twarz bez piłki na oczach sędziego asystenta, który stoi dwa metry od zdarzenia i ten w żaden sposób nie reaguje, nie sygnalizuje tego „głównemu”? Krzyknąłem w stronę arbitrów: „czy tego nie widzicie, czy jesteście ślepi” i za te słowa zostałem odesłany na trybuny. Nie chcę tego komentować.
     
     Warmia Grajewo - Olimpia Elbląg 0:0
     Warmia: Gieniusz - Mirva, Piłatowski, Strózik, Strzeliński, Tuzinowski, Makowski (90. T. Górski), Juzwa, P. Górski, Kozikowski, Sobczyk (89. Jasielczuk). Trener: Ryszard Borkowski.
     Olmpia: Kuć - Kitowski (72. Anuszek), Stawiński, Jurgielewicz, Treszczotko, Styś, Chmielecki, Nowacki (76. Kowalczyk), Roszak, Kołodziejski, Habyan
     Żółte kartki: Juzwa, Mirva (Warmia) - Stawiński, Jurgielewicz, Chmielecki, Habyan (Olimpia).
     Sędziował: Leończuk (Białystok)
     Widzów: ok. 300.
     
     Komplet wyników 20. kolejki III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej: Warmia Grajewo - Olimpia Elbląg 0:0, Concordia Elbląg - Start Działdowo 3:0, Cresovia Siemiatycze - Huragan Morąg 0:2, Orzeł Kolno - Sokół Sokółka 1:2, Czarni Olecko - Olimpia Zambrów 1:0, Vęgoria Węgorzewo - Pogoń Łapy 1:1, Supraślanka Supraśl - Mrągowia Mrągowo 1:0, Sparta Augustów - MKS Mielnik 0:2.
     
     Zobacz tabele
BAR

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama