Facet z nazwiskiem. Ale gdyby był w formie to jak myślisz czy nie byłoby chętnych na jego zatrudnienie?Szczególnie drużyny które walczą o awans lub utrzymanie? I czy Olimpię stać na utrzymywanie kolejnego emeryta który załapałby się na parę miesięcy na zapewne niezłą pensję( bo tylko taka kogoś takiego jak zawodnik z przeszłością eksklasową interesuje) w Olimpii?Jest już trzech nygusów z nazwiskami którym trzeba płacić a gra tylko jeden i to beznadziejnie. Wielkie ryzyko lub jak kto woli desperacja.