W fatalnym stylu pożegnali się z kibicami piłkarze IV ligowej Olimpii. Gracze z Agrykola przegrali w ostatnim meczu sezonu z Granicą Kętrzyn 0:1.
Jeśli przed nowymi rozgrywkami nie dojdzie do konkretnych zmian w drużynie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że przyszły sezon zakończymy z równie mizernym wynikiem. Bo tak należy nazwać 2 miejsce w rozgrywkach czwartej ligi drużyny z blisko 130-tysięcznego miasta.
Mecz z Granicą był bez wątpienia najgorszym pod każdym względem występem żółto – biało – niebieskich w rundzie wiosennej, biorąc pod uwagę spotkania w Elblągu i na wyjazdach. Zabrakło w nim dosłownie wszystkiego: składnych akcji, pomysłu, strzałów, a co gorsza walki, zaangażowania i ambicji. Piłkarze wałęsali się po boisku bez ładu i składu, grali „chodzonego”. Nawet stracona pod koniec pierwszej połowy bramka nie zmieniła ich postawy, nie wywołała sportowej złości, chęci zrewanżowania się przeciwnikowi i odrobienia strat. W wielu momentach raził brak zrozumienia, złe ustawienie, dekoncentracja. Żeby nie bramkarz Hyz, to stracilibyśmy jeszcze 2 gole, i to samobójcze…
Mizeria i degrengolada
Dogodne sytuacje dla Olimpii do zdobycia bramki można by policzyć na palcach jednej ręki, a i tak nie użylibyśmy do tego wszystkich palców. Nie ma większego sensu na siłę dopatrywać się pozytywów w grze podopiecznych trenera Biangi. Mizeria i degrengolada - to chyba najtrafniejsze, a zarazem najdelikatniejsze określenia na to, czym uraczyli kibiców piłkarze w trakcie ostatniego meczu sezonu 2004/05. Szkoda, że ostatnimi słabymi występami (z Polonią Pasłęk, Orlętami Reszel i Granicą Kętrzyn) piłkarze zamazali obraz i utrudnili ocenę kibicom w sumie niezłej gry i dobrych występów tej wiosny.
Granica również nie pokazała nic wielkiego. Piłkarze z Kętrzyna grali skomasowaną obroną, zagęścili przedpole własnej bramki i środek, czyhali wyłącznie na kontry. Po jednym z takich ataków, tuż przed przerwą, za sprawą Żygadły zdobyli, jak się okazało, zwycięską bramkę. Na słabiutką tego dnia Olimpię w zupełności to wystarczyło.
Dwa transparenty
Na płotach okalających murawę zawisły dwa transparenty: jeden z życzeniami dla kontuzjowanego Tomka Sambora - jemu kibice ufundowali również nagrodę pieniężną jako wyróżnienie dla najlepszego ich zdaniem piłkarza Olimpii w mijającym sezonie. Drugi natomiast ze słowami poparcia dla trenera Biangi. Czas najwyższy dokonać takich zmian i tak to wszystko poukładać, byśmy w następnym sezonie nie przełykali po raz kolejny goryczy porażki. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że zespół Olimpii potrzebuje wzmocnień. Tu jest pole do popisu dla działaczy i trenera, bez tego również w przyszłym sezonie możemy obejść się smakiem. A Elbląg, kibice, Olimpia na awans zasługuje i powinien on stać się naszym udziałem w rozgrywkach sezonu 2005/06.
Z taką wiarą żegnamy się na przerwę letnią. Piłkarze zainaugurują rozgrywki 7-8 sierpnia.
Olimpia Elbląg – Granica Kętrzyn 0:1 (0:1)
0:1- Żygadło (42.)
Olimpia: Hyz - Cicherski , Miller, Chrzonowski, Kitowski (56. Kozieł), Czuk, Młynik (46. Anuszek), Gut, Wiercioch, Lepka, Lizak (76. Gorgol).
Granica: Milewski - Żygadło, Sapela (90+2. Gomola), Perkowski, Pałasz, Wepa (79. Lech), Kłosowski, Sokołowski, Jończak Łukasz, Opaliński, Skórka (52. Kowalewski).
Komplet wyników 19 - ostatniej (zaległej) kolejki IV ligi sezonu 2004/05:Olimpia Elbląg - Granica Kętrzyn 0:1, Jeziorak Iława - Motor Lubawa 3:1, Sokół Ostróda - Polonia Pasłęk 0:1, Mrągowia Mrągowo - MKS Korsze 3:0, Huragan Morąg - Start Działdowo 3:2, Mazur Ełk - Orlęta Reszel 1:3, Rominta Gołdap - Ewingi Zalewo 3:0, Warmiak Łukta - Tęcza Biskupiec 1:1, Zamek Kurzętnik - Victoria Bartoszyce 3:0
IV liga 2004/05
Awans do III ligi: Jeziorak Iława
Spadek do klasy okręgowej: Ewingi Zalewo, Tęcza Biskupiec, Zamek Kurzętnik, MKS Korsze
Awans do IV ligi z klasy okręgowej: Olimpia Olsztynek, DKS Dobre Miasto, Płomień Ełk, Start Nidzica
Zobacz tabelę końcową IV ligi w sezonie 2004/05
Mecz z Granicą był bez wątpienia najgorszym pod każdym względem występem żółto – biało – niebieskich w rundzie wiosennej, biorąc pod uwagę spotkania w Elblągu i na wyjazdach. Zabrakło w nim dosłownie wszystkiego: składnych akcji, pomysłu, strzałów, a co gorsza walki, zaangażowania i ambicji. Piłkarze wałęsali się po boisku bez ładu i składu, grali „chodzonego”. Nawet stracona pod koniec pierwszej połowy bramka nie zmieniła ich postawy, nie wywołała sportowej złości, chęci zrewanżowania się przeciwnikowi i odrobienia strat. W wielu momentach raził brak zrozumienia, złe ustawienie, dekoncentracja. Żeby nie bramkarz Hyz, to stracilibyśmy jeszcze 2 gole, i to samobójcze…
Mizeria i degrengolada
Dogodne sytuacje dla Olimpii do zdobycia bramki można by policzyć na palcach jednej ręki, a i tak nie użylibyśmy do tego wszystkich palców. Nie ma większego sensu na siłę dopatrywać się pozytywów w grze podopiecznych trenera Biangi. Mizeria i degrengolada - to chyba najtrafniejsze, a zarazem najdelikatniejsze określenia na to, czym uraczyli kibiców piłkarze w trakcie ostatniego meczu sezonu 2004/05. Szkoda, że ostatnimi słabymi występami (z Polonią Pasłęk, Orlętami Reszel i Granicą Kętrzyn) piłkarze zamazali obraz i utrudnili ocenę kibicom w sumie niezłej gry i dobrych występów tej wiosny.
Granica również nie pokazała nic wielkiego. Piłkarze z Kętrzyna grali skomasowaną obroną, zagęścili przedpole własnej bramki i środek, czyhali wyłącznie na kontry. Po jednym z takich ataków, tuż przed przerwą, za sprawą Żygadły zdobyli, jak się okazało, zwycięską bramkę. Na słabiutką tego dnia Olimpię w zupełności to wystarczyło.
Dwa transparenty
Na płotach okalających murawę zawisły dwa transparenty: jeden z życzeniami dla kontuzjowanego Tomka Sambora - jemu kibice ufundowali również nagrodę pieniężną jako wyróżnienie dla najlepszego ich zdaniem piłkarza Olimpii w mijającym sezonie. Drugi natomiast ze słowami poparcia dla trenera Biangi. Czas najwyższy dokonać takich zmian i tak to wszystko poukładać, byśmy w następnym sezonie nie przełykali po raz kolejny goryczy porażki. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że zespół Olimpii potrzebuje wzmocnień. Tu jest pole do popisu dla działaczy i trenera, bez tego również w przyszłym sezonie możemy obejść się smakiem. A Elbląg, kibice, Olimpia na awans zasługuje i powinien on stać się naszym udziałem w rozgrywkach sezonu 2005/06.
Z taką wiarą żegnamy się na przerwę letnią. Piłkarze zainaugurują rozgrywki 7-8 sierpnia.
Olimpia Elbląg – Granica Kętrzyn 0:1 (0:1)
0:1- Żygadło (42.)
Olimpia: Hyz - Cicherski , Miller, Chrzonowski, Kitowski (56. Kozieł), Czuk, Młynik (46. Anuszek), Gut, Wiercioch, Lepka, Lizak (76. Gorgol).
Granica: Milewski - Żygadło, Sapela (90+2. Gomola), Perkowski, Pałasz, Wepa (79. Lech), Kłosowski, Sokołowski, Jończak Łukasz, Opaliński, Skórka (52. Kowalewski).
Komplet wyników 19 - ostatniej (zaległej) kolejki IV ligi sezonu 2004/05:Olimpia Elbląg - Granica Kętrzyn 0:1, Jeziorak Iława - Motor Lubawa 3:1, Sokół Ostróda - Polonia Pasłęk 0:1, Mrągowia Mrągowo - MKS Korsze 3:0, Huragan Morąg - Start Działdowo 3:2, Mazur Ełk - Orlęta Reszel 1:3, Rominta Gołdap - Ewingi Zalewo 3:0, Warmiak Łukta - Tęcza Biskupiec 1:1, Zamek Kurzętnik - Victoria Bartoszyce 3:0
IV liga 2004/05
Awans do III ligi: Jeziorak Iława
Spadek do klasy okręgowej: Ewingi Zalewo, Tęcza Biskupiec, Zamek Kurzętnik, MKS Korsze
Awans do IV ligi z klasy okręgowej: Olimpia Olsztynek, DKS Dobre Miasto, Płomień Ełk, Start Nidzica
Zobacz tabelę końcową IV ligi w sezonie 2004/05
BAR