Boicie się elektroniki, która steruje drzwiami, zamkami i innymi urządzeniami w escape room? Balansowanie na krawędzi? A na codzień czym jeździcie z prędkością 50km/h w mieście i ponad 100km/h poza miastem? W tych autach elektronika nie steruje wszystkimi systemami włącznie z hamowaniem czy skręcaniem?? No chyba że jeździcie dalej rzęchami typu Golf I czy Opel Corsa I generacji, tam faktycznie nie ma elektroniki, tam jest już tylko przeżarta elektryka, która szybciej się zapali niż cokolwiek odetnie.