Choć się tu urodziłem i mimo wszystko Elblag jest mi bliski, coraz mniej czuje to miasto i widzę wyraźne oznaki jego stagnacji już od paru dziesiątków lat, bo zjadanie własnego ogona trudno nazwać postępem i budową potencji. Niestety każda postać władzy kojarzy mi sie z ignorancją i brakiem perspektywy - poza jedną - trwaniem. Nie wiem, z czego wynika ten socjologiczny problem niemocy twórczej - myślę, że leży po stronie mieszkańców, którym odpowiada taki real z dyskretnym urokiem bylejakości no, bo ich wybrańcy są tylko odzwierciedleniem ich oczekiwań. Ja jednak oczekuję większego profesjonalizmu i wiedzy w dziedzinie samorządu, bo jak na razie trudno mi jest wybrać coś pomiędzy dżumą i cholerą niedające żadnej perspektywy na przyszłość - dlatego nie wybieram, by być w zgodzie ze swoim sumieniem.
Niech pan nie wybiera, zrobią to inni, tylko proszę potem nie mówić jak J. Kaczyński, po przebudzeniu o godz 9.oo 13.12.1981r. a i czyni to nadal ze nie o taką demokrację walczył. Pisze Pan "niemoc twórcza - myślę, że leży po stronie mieszkańców, którym odpowiada taki real z dyskretnym urokiem bylejakości no, bo ich wybrańcy są tylko odzwierciedleniem ich oczekiwań. Ja jednak oczekuję większego profesjonalizmu" i pokazuje pan jak ten profesjonalizm w pana mniemaniu ma wyglądać, cytuję; "wybrać coś pomiędzy dżumą i cholerą niedające żadnej perspektywy na przyszłość - dlatego nie wybieram". To "tchórzostwo" na branie odpowiedzialności.