liczę na szybkie wyjscie z długów i rozwój tego szpitala, szkoda, że nie będzie sprywatyzowany. Nawet pobieżny kontakt z tym obiektem pokazuje, że od lat nie ma tu dobrego gospodarza, przy - 15 st C drzwi zewnętrzne na klatkę schodową na chirurgię dziecięcą otwarte na oścież cały czas. nie ma porównania z wojskowym porzadkiem szpitala na komeńskiego
A przjdź się wokół szpitala zimą - pootwierane okna. A grzejniki grzeja pełną mocą. Proponuje pani dyrektor takie działanie u siebie w domu. Szybko sie pani połapie, że to troche kosztuje. Kolejna sprawa - leki wydawane pacjentom do domu - bez sensu. Kroplówki leca w żyłę u zdrowych pacjentów zamiast ich poić. Antybiotyki szeroką dłonia zlecane bez sensu. Jak to policzyć to w ciągu kilku misięcy pozbywamy się długu