Ale się uśmiałem:) Zapytajmy więc samego Romka: "Gdybyśmy byli podobni do dzisiejszych Włoch, gdybyśmy mieli taką organizację jak faszyzm, gdybyśmy wreszcie mieli Mussoliniego, największego niewątpliwie człowieka w dzisiejszej Europie, niczego więcej nie byłoby nam potrzeba" - przekonywał przecież w swoich czasach lider polskich nacjonalistów. "Powstał potężny ruch zdyscyplinowany, ujęty w karne, zdolne do czynu szeregi, ruch odwołujący się również do instynktów narodowych, do miłości ojczyzny. (. .. ) Hitleryzm chce uratować Niemcy i gospodarczo i politycznie, nade wszystko zaś chce ocalić naród niemiecki od rozkładu, chce wzmocnić węzły narodowe i ochronić państwo od niszczycielskiego wpływu sił przeciwnarodowych. (. .. ) Hitlerowcy chcą mocno zorganizować naród niemiecki, chcą zrobić z niego zwartą całość, odporną na wszystko, co ją rozkłada i niszczy. Na tym narodzie i tylko na nim chcą oprzeć państwo. Cel to wielki, wobec szerzącego się w dzisiejszym świecie chaosu, cel większy, niż jakikolwiek inny". Ten sam brunatny Romek.
Oj a ja ostatnio czytałem, że Pan Antonio Tajani chwalił Mussoliniego i mówił, że ten zrobił dobre rzeczy we Włoszech, że uprzemysłowił kraj. A w dodatku we Włoszech działa Aleksandra Mussolini i jej partia była nawet w parlamencie, dlaczego UE się nie zajmowała faszyzmem we Włoszech Panie Robercie?