UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Elbląg - miasto tak duże, że można przejść pieszo z jednego końca do drugiego w przeciągu 1 godziny i 10 minut. Rowerem ta sama droga zajmuje około 20 minut, autobusem lub tramwajem ok. 20 minut, samochodem (uwzględniając przepisy ruchu drogowego oraz sygnalizację świetlną). .. też 20 minut. Jaki jest więc sens poruszania się po tym mieście codziennie samochodem, żeby dojechać do pracy. Bardzo często zdarza się, że mąż Janusz jedzie z Zawady swoim audi tdi do pracy browarze, a żona Grażyna swoim golfem tdi do Wójcika na Mazurskiej. Darmowe przejazdy komunikacją miejską nie zmienią sposobu życia takich ludzi. Dalej będą postępować w taki sposób, bo ich. .. stać (albo dobrze zarabiają, albo czerpią korzyści z programów socjalnych). Do tego dochodzi a) wygoda, b) lenistwo, c) brak organizacji dnia - *niepotrzebne skreślić. Zgadzam się z twierdzeniem, że "piece-kopciuchy" trują bardziej niż samochody. Miasto powinno postarać się bardziej w kwestii obowiązkowej wymiany takich pieców - dofinansowania są jak najbardziej w zasięgu samorządu, wystarczy tylko poszukać - inne miasta potrafią. Co jednak mamy zrobić, jeżeli ktoś pod naszym oknem stoi przez 15 minut z włączonym, dymiącym silnikiem, bo: w zimie odśnieża, a latem chłodzi się klimą czekając, aż Grażyna zejdzie do Janusza z trójką dzieci i yorkiem.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    3
    chodzacypieszodlazdrowia(2018-04-25)
  • @chodzacypieszodlazdrowia - A co jeśli Janusz i Grażyna mieszkają w Milejewie albo Tolkmicku. Też im każesz zaiwaniać do roboty na piechotę, czy może czekać na pociąg?
  • Tak się składa, że zanim osiadłem w Elblągu, to dojeżdżałem do pracy przez kilka lat z żoną "z wiochy do miasta". Miałem dwa samochody (wygodny-rodzinny i dojazdowy), pracowaliśmy w różnych miejscach, ale tak potrafiliśmy się zorganizować, że jeździliśmy zawsze razem. Te dwie godziny czekania na ukochaną osobę chyba nie jest problemem. Przy okazji można zrobić zakupy, zawieźć/odebrać dzieci z przedszkola/szkoły. .. Można zostać i robić nadgodziny - pracodawca byłby chyba zadowolony z takiego pracownika i odwdzięczy się premią (jeżeli nie doceni, to zmieńcie pracę). Oczywiście rozgrzeszenie należy się osobom pracującym na różne zmiany.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    2
    chodzacypieszodlazdrowia(2018-04-25)
  • @chodzacypieszodlazdrowia - Następny mądrala, który wie lepiej jak ludzie powinni żyć.
  • Przecież napisałem: "Nie narzucam innym swojej filozofii życia, ale denerwuje mnie, gdy ktoś moralizuje sam czyniąc coś zupełnie przeciwnego. " Ja nie mówię jak mają żyć - zwracam im tylko uwagę: jeżeli wypowiadasz się negatywnie na jakiś temat, to najpierw sprawdź jak sam postępujesz. Inaczej mówiąc: dziwisz się, że śmierdzi w mieszkaniu gównem, masz pretensje do psa, kota, sąsiadów, kopciuchów. .. , ale wody w klozecie po swoim wypróżnieniu nie spuściłeś.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    2
    chodzacypieszodlazdrowia(2018-04-25)
  • @chodzacypieszodlazdrowia - Naprawdę tak myślisz? Konieczna wizyta u psycho! Ale wam ten piSS i radio co ma ryja zorało mózgi!
  • @kicha - Twoja odpowiedź jest bardzo ciekawa pod pewnym względem - żyję w miarę ekologicznie, komentuję wyśmiewając zarówno klasę bogaczy jak i patologię "500+", więc chyba bardziej pasuję na lewaka niż PiSmordczyka. Niestety, ale "psychol" niedługo będzie czekał nas wszystkich, ciebie także "zajeżdżą".
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    chodzacypieszodlazdrowia(2018-04-25)
  • @chodzacypieszodlazdrowia - Być może nieciekawe uczucia do w/w organizacji lekko zaciemniają mój ogląd. Życie pod rządami katobolszewii sprawi nam jeszcze niejedną "niespodziankę", gdy widzę takie indywidua jak napoleonik, żołdak M. czy ostatnio Pięta - mam odruchy wymiotne.
Reklama