UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Chello i ccc - macie zupełną rację. Świat zmieniają TYLKO konkretne działania związane z konkretnym problemem. Nigdy nie było i nie będzie inaczej. Można sobie maszerować, pikietować, apelować... A za jakiś czas ktoś zabije kolejne dziecko. Pytanie co zrobić, żeby do tego nie dopuścić, kto ma to zrobić, kiedy i jak. Po znalezieniu odpowiedzi - do roboty. I tyle.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Panzerzug(2006-09-12)
  • Myślę, że dobry skutek odniosłaby publikacja zdjęcia i nazwiska tego 20-latka w mediach. Przynajmniej wiedzielibyśmy, przed kim chronić siebie i naszych bliskich. A tak może wyjdzie po kilku latach (posiedzi oczywiście na nasz koszt!!!) i znowu będzie gazował po ulicach Elbląga.
  • Panzerzug- Musiałeś się tak nazwać.Strasznie trudno będzie zTobą konwersować.Ja doprawdy nie wiem na jakiego konia postawić. Każdemu coś brak.Jeden za duży ,drugi za mały inny za głośno rży... Oni i tak nie załatwią naszych spraw. Załatwiają swoje .Tak jest od lat. Zawsze po zachłyśnięciu się"wolnościomm" przychodzi czas refleksji.Cała sztuka postawić na dobre stado.Podszepnij"trudno nazwany" gdzie jest ta stadnina...Czas nagli !
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    chello(2006-09-12)
  • chello : zarys konia jest mniej więcej taki sam ( wg naczelnego ideologa )
  • Panzercug: Świat zmieniają tylko konkretne działania ? No chyba nie do końca, a idee, marzenia i inne mrzonki, które czasem się materialiizują i faktycznie zmieniaja bieg świata ? ( na dobre i na złe... )
  • Na marsz pewnie nie przyjdę, nawe jeśli do niego dojdzie, ale coś trzeba robić, zmieniać - to pewne. Ja zaczynam od siebie. Mój mąż zdecydowanie za szybko jeździ, zwłaszcza w terenie zabudowanym. Jak do tej pory tylko coś "bąkałam" pod nosem, że za szybko, że niebezpiecznie...Teraz mu nie pozwolę na to. Jeszcze nie wiem jak, nie wiem też, czy tylko przy mnie nie będzie jechał wolniej, ale może akurat... Swoją drogą to dziwne, ci kierowcy co tak szybko jeżdzą sami są ojcami, mężami (patrz - mój mąż) a jeżdżą jakby byli panami życia i śmierci.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    cocosanca(2006-09-12)
  • Na marsz pewnie nie przyjdę, nawe jeśli do niego dojdzie, ale coś trzeba robić, zmieniać - to pewne. Ja zaczynam od siebie. Mój mąż zdecydowanie za szybko jeździ, zwłaszcza w terenie zabudowanym. Jak do tej pory tylko coś "bąkałam" pod nosem, że za szybko, że niebezpiecznie...Teraz mu nie pozwolę na to. Jeszcze nie wiem jak, nie wiem też, czy tylko przy mnie nie będzie jechał wolniej, ale może akurat... Swoją drogą to dziwne, ci kierowcy co tak szybko jeżdzą sami są ojcami, mężami (patrz - mój mąż) a jeżdżą jakby byli panami życia i śmierci.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    cocosanca(2006-09-12)
  • Nikt samemu świata nie naprawi. To chyba oczywiste. Trzeba wielkich zmian od samej góry, na które niestety mamy marny wpływ. Ale trzeba robić co w ludzkiej mocy, żeby za jakiś czas w ten sam sposób nie zginęło dziecko kogokolwiek z nas. Ta historia ma swoje przyczyny i znany skutek. Kto ma taką władzę, niech zajmie się przyczynami, a my możemy dołozyć swoje trzy grosze nękając władze swoim zainteresowaniem konkretnymi sprawami. To znudzenia, do obrzydzenia i do skutku. Od żałobnych marszów nie zmienia się nic więcej ponad stan obuwia. A co do idei, to słusznie ktoś kiedyś zauważył, że z pięknego lecz pustego talerza jeszcze nikt się nie najadł.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Panzerzug(2006-09-12)
  • Pancerzug ale ty mądry jesteś... Już Cie lubię mimo ,że masz jakieś militarne ciągoty...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    chello(2006-09-12)
  • myśle,że to niesprawiedliwy osąd,że ludzi nie obeszła tragedia mamy i dzieciny, która zginęła bardzo bardzo współczuję rodzinie i samym ofiarom to niewyobrażalna tragedia , nie wiedziałam o marszu za mało było informacji na ten temat, ale poszlibyśmy z rodziną ,bo TO WAŻNE TO NASZ ZNAK , ŻE NIEjesteśmy obojętni i nie godzimy się na karygodne zachowania nieodpoiwedzialnych osób mama sześciolatka
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Katarzyna Wojtyna(2006-09-12)
  • marsz odbedzie sie po pogrzebie 14wrzesnia o godzinie 16ej pod sadem.prosimy o liczne przybycie
Reklama