Uważam, że zmiana jest konieczna - dyr. już się nadyrektorował. i jeżeli uważa, że jest to funkcja dożywotnia (najlepiej bezkonkursowa) - to mam nadzieję, iż szok porażki go dopadnie. .. .Do innych wpisów - jeżeli dyr. taki kochany to jak wytłumaczyć, to co mówi Grabowski?. .I dlaczego od tylu lat dwie instytucje kulturalne - sąsiedztwo przez ścianę - nie potrafią dogadać się w wielu sprawach od tylu lat?. .Paranoja - chodzi się po to do teatru, aby zobaczyć spektakl, a nie dyr. wijącego się w ukłonach i umizgach, do sponsorów etc. .. Przynajmniej drzewiej tak bywało. .A w Warszawie, niestety i cóż dobre spektakle są i już. .Więc od czasu do czasu każdy z nas tam jeździ. Nawet jeżeli do tego nie chce się przyznać. ..