Brawo dla wszystkich uczestników marszu za pamięć. Szkoda że większość zadeklarowanych "patriotów" ogranicza się tylko do wywieszenia flagi na Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Zamiast przyjść oddać hołd bohaterom, woleli iść na zakupy do hipermarketu.
A czym się różni marsz od wywieszenia flagi? Robicie coś dla Polski oprócz ganiania po mieście z opaskami na rękawach? Płacicie uczciwie podatki, nie wyrzucacie śmieci do lasu, kupujecie polskie produkty w polskich firmach?