Byłem Sekretarzem Sądowym i powiem Wam jedno z doświadczenia - lekarze to też niezłe gnidy. Nabiorą tych cholernych zleceń, c*uj wie po co i na co. Widziałem już lekarzy pracujących normalnie na NFZ oraz mających własne gabinety prywatne, robiących nocki w szpitalach (w takim zasranym Braniewie lekarz internista za nockę na oddziale dostaje 20.000 zł!), robiących w innych NZOZach i jeszcze biorących sprawy sądowe, w których występowali jako biegli. Nic dziwnego, że nie mieli czasu podpisać głupiego świstka. Tylko dlaczego ma cierpieć na tym człowiek?
Podły kłamco !!! Nie ma takiego miejsca na świecie, gdzie lekarz zarabia 20000zł za dyżur. Nawet gdybyś dodał niechcący jedno zero to wciąż łżesz jak pies. Żaden lekarz w Braniewie nie dostaje takich pieniędzy. Sekretarz sądowy...buhaha