Nie po to specjaliści z komendy głównej straży pożarnej wypracowali procedury dysponowania, żeby sikawkowy je podważał. Zresztą sikawkowy jeśli jest tym za którego się podaje powinien wiedzieć z własnego doświadczenia, że dopóki nie dojedzie na miejsce zdarzenia i nie sprawdzi, to lepiej dla bezpieczeństwa swojego i wzywających pomoc postępować zgodnie z procedurami, które są wypadkową doświadczenia, analiz zdarzeń i charakteru obiektów oraz oceny możliwości rozprzestrzenienia się zagrożenia.