Widac, że ktoś tu zamiast sie uczyc, rzucał kamieniami w szkołę. Alfo, biedaku, jak widac nie miales szansy, by zostac nauczycielem. Do kogo masz pretensje? Trzeba było sie uczyć, zarywać noce, dojeżdzać tysiące km rocznie, by uzupelniac wyksztalcenie i placic za to wszystko z własnej kieszeni. Nie chcialo ci się ponosic żadnych wyrzeczeń, jak sądze, nie chcialo sie dźwigac teczki, nie miej więc żalu do nauczycieli, że musisz dźwigać woreczki. Nie ziej jadem i nie zazdrość tych kilku dni wolnych, tym którzy sobie na nie ciężko zapracowali. Też przesylam życzenia, mimo wszystko, dobrych świąt w atmosferze pojednania.