UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Niestety, babka na "Samych swoich" miała rację twierdząc, że sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie. Jednak nie granaty lecz koneksje i znajomości o tym decydują i jak u Orwela wszystkie zwierzęta są sobie równe ale są też równiejsze. .
  • Typowo polskie zachowanie, kwestionowanie i podważanie decyzji sądów. Cóż, taka nasza marna rzeczywistość jak mózgi naszych obywateli.
  • Art. 238 Fałszywe zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa Kto zawiadamia o przestępstwie lub o przestępstwie skarbowym organ powołany do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
  • Moim skromnym zdaniem postanowienie sądu potwierdza decyzję prezydenta o rozwiązaniu zespołu radców. Myślę że to oni przygotowali to zawiadomienie i ustalili zaistniały, wg nich, stan faktyczny czyli popełnienie przestępstwa. Jestem ciekawa ile jeszcze bubli prawnych na nas czeka, lub ile tykających bomb może wybuchnąć. Pozostaje pytanie: dlaczego prezydent, również prawnik, nie dokonał właściwej analizy i zawiadomił prokuraturę? Przedmówcy osądzają wymiar sprawiedliwości, a to chyba w ratuszu "pies jest pogrzebany".
  • Z cała pewnością czas pokaże kto tak nakręcił tą sprawę.
  • i to sie nazywa komunikacja społeczna D-: bravi!
  • Drodzy internauci. .. w tym wszystkim nie chodzi o oszustwo, zatajenie prawdy, czy w końcu przestępstwo. .. Ktoś niezwykle perfidny z kręgu UM, nie mógł przeżyć nominacji na stanowisko Pana Janusza P. i stąd rozpętała się ta cała burza. Z tego co się orientuję, rzekome "zatajenie" prawdy o niekaralności Janusz P. miało dotyczyć sprawy alimentacyjnej z przeszłości w/w uniewinnionego. A swoja drogą akt oskarżenia, postawiony przez prokuratora to delikatna żenada i nijak się ma do pomówień dot. osoby Janusza P przez media elbląskie. Perfidia, obłuda i zawiść, które trawią Naszych urzędników z UM i nie tylko, w istocie są naszymi narodowymi przywarami i cechami charakteru, więc czy wcześniej czy później sami nawzajem się wykończymy. Smutne to ale niestety prawdziwe. Życzę powodzenia Januszowi P. , a przede wszystkim, życzę niespotykania na swojej drodze ludzi ziejących jadem i zatruwających "lokalną" atmosferę :)
  • Mnie bardzo ciekawią kulisy zatrudnienia p. o. zastępcy dyrektora wydziału komunikacji społecznej p. Betcher-Jankowskiej i P. mógłby w wywiadzie trochę opowiedzieć jak ta pani trafiła do urzędu
Reklama