Czytasz co piszesz? Od tych wypocin jedzie na pół kilometra zatwardziałym półgłóstwem i ograniczeniem, nikomu bym nie życzył takich rzeczy, niczym rewolucja bolszewicka w Rosji, a co do samego przekazu... I kogo byś dał w to miejsce? Każdy nowy będzie "kradł", obstawiał swoimi "viceprezydentami" itd...