O ważnej sprawie wynikającej z pierwszego listu nikt nie pisze. W końcu w jakim celu ustanowiono obowiązek przeprowadzania konkursów na stanowiska Dyrektorów i dlaczego istnieje furtka prawna do omijania tych konkursów co jest powszechnie stosowane? Skutki tego złego prawa widzimy są bolesne i kosztowne. Złe prawo powinno być zmienione a teatr czy cały obszar kultury sprywatyzowany np. przekazany w zarzadzanie organizacjom pozarządowym. Samorząd realizując zadania w temacie kultury powinien finansować tylko niektóre spektakle a działalność teatru powinna opierać się na mechanizmach rynkowych. Jak ktoś będzie dobry to się utrzyma. Żyto kosą? W życiu. W kulturze na to nie pójdą. W kulturze ma być jak było. - Sierpem. Czerwony
"Czerwony" - masz rację z ta rynkowością o tyle, że narodowi do szczęścia potrzeba wódki i kiełbasy, pełnego brzucha i pustych jąder (jakkolwiek seksistowsko by to nie zabrzmiało). Majakowski kiedyś napisał: "towarzysze ludzie, po co żeśmy z tych drzew zeszli!". Cała ta kultura to jakiś głupi wymysł jajogłowych. Niech żyje disco-polo!!!!!