UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wszyscy, którzy umieszczają tu komentarze są święci. .. Pewnie nigdy nie poprosili własnego dziecka (dodam nastoletniego o pomoc), pewnie w swej nieomylności nie musieli chodzić też do szkoły- no jak tacy geniusze!!! A ja chodziłam (do szkoły podstawowej ośmioletniej) i pamiętam, że na porządku dziennym była POMOC!!! Pomagaliśmy sobie (uczeń- uczniowi), pomagaliśmy nauczycielom. .. i też zdarzały się wypadki, ale ludzie nie pluli jadem!!!Czy każdy, kto w ten sposób obraża nauczycielkę, dyrekcję szkoły, szkołę jest tak idealny?? Czy nie prosi o pomoc?? Będąc w pracy nie je, nie pije. .. ??? Stała się tragedia o ale była spowodowana nieszczęśliwym wypadkiem. .. Tak myślę i ubolewam nad nienawiścią, która się wylewa z ludzi w obliczu tak ogromnej tragedii. .. Czy tak powinno być??? Czy ten nieszczęśliwy wypadek może być usprawiedliwieniem dla ludzkiej nienawiści??
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    2
    Paulina-zwykłyczłowiek(2017-10-20)
  • @Paulina-zwykłyczłowiek - @PaulinaZwyczajnyczłowiek - tak chodziliśmy do szkoły, tak pomagaliśmy sobie - i dzisiaj dzieci też sobie pomagają. Tak- wysyłali nas nauczyciele w kolejki do sklepu po parówki, po papier toaletowy (takie były czasy), tak- wówczas wydawało się to być normalnie. Tak- dzisiaj uważam, że to była patologia w najczystszej postaci. Nie- nie nosiliśmy kwasu solnego, siarkowego i innych odczynników chemicznych, co najwyżej ławki na salę gimnastyczną… Tak- rozszarpałabym własnoręcznie kogoś, kto dałby moim dzieciom pół litra kwasu solnego do ręki, do zaniesienia gdzieś. Nie- nie nazwałabym tego nieszczęśliwym wypadkiem, a SKUTKIEM GŁUPOTY i świadomym narażeniem życia i zdrowia dziecka/ dzieci. Możesz nazywać sobie to "nienawiścią"- szkoła musi wiedzieć, co to jest ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!! Odpowiedzialność za własne czyny! Chłopiec niestety już, czo to jest odpowiedzialność za własne życie i brak odpowiedzialności dorosłych za jego zdrowie i życie.
  • W swojej wypowiedzi absolutnie nie negowałam ogromu tragedii, żal mi tylko, że wpisy bywają aż tak nienawistne. Sama również jestem mamą i mojemu dziecku przydarzyły się dwa poważne wypadki (jeden jeszcze w przedszkolu, drugi w szkole) Byłam wtedy skupiona na pomocy mojemu dziecku, na zdrowiu mojej pociechy. Nawet przez moment nie przyszło mi do głowy, żeby obarczać nauczycielkę odpowiedzialnością. Nie wszystko możemy przecież przewidzieć, a kulisów tego zdarzenia też do końca nie znamy, prawda?? No nic. .. chyba niepotrzebnie dodałam własną opinię. .. Swoim wpisem nie chciałam budzić negatywnych emocji.
Reklama