Pana poglądy Pane Tomaszu podzielam ale na elektryce się Pan faktycznie nie zna. Spawarka transormatorowa daje prąd do 150 A i spawa blachy do 5 mm. Spawarka wirnkowa daje prąd 500-600 A i można nią przetapić blachy nawet do 3 cm za pomoca elktrody węglowej. To co szło w lini 15 000 Volt dawało prąd pewnie kilkunastu tysięcy amper i niczego nie nagrzewało - po prostu to topiło. Uderzenia takim prądem przy takim napięciu nie da się przeżyć - spala się cały układ nerwowy a płyny fizjologiczne się gotują. To jak choroba kesonowa w sekundę. Pocieszające że nic już nie czuli. Ale poza wspołczuciem dla rodzin trzeba zapobiec następnym takim zdarzenią a słupy wysokiego napięcie właściwie w każdej chwili mogą zacząć padać.
Panie Mariuszu! Moja wiedza w zakresie elektryczności jest skromna, lecz staram się opierać na racjonalnych wartościach i prawach fizyki (np. prawo Ohma). Mówienie o prądzie rzędu kilkunastu tysięcy amper w linii średniego napięcia jest całkowitą ignorancją; po pierwsze linia stopiła by dosłownie w jednej chwili, po wtóre zabezpieczenia linii nie dopuściły by do przepływu takiego prądu. Jeżeli chodzi o porażenie osób, to osoba siedząca w kabinie nie dotykająca przewodników (np. wantowników) nie powinna ulec porażeniu prądem.