Nie chodzi o to czy ja widzę prawdę czy nieprawdę.... chodzi o to, że jeden i drugi kandyduje, więc niech ograniczą się do siebie... dla mnie nic nie wniesie to że ktoś czegoś nie zrobił i będę to wypominał... Niech każdy siebie rozlicza.... wydaje mi się, że obaj mieli by nielada problem gdyby kłamstwa wyborcze były obwarowane karnie. Ale to tylko moje zdanie...