Są ludzie którzy nawet jak jest dobrze mówią że jest źle. W tym mieście ich dużo. Tak naprawdę mają problemy sami ze sobą. Ze swoim prymitywnym ,,ja''. Liczą się dla nich tylko biedry otwarte w niedzielę w których kupują tanie piwo i coś co przypomina kiełbasę...
Biedra nie jest tanim sklepem. Ona tylko takie wrażenie sprawia. Kupujesz drogo, do tego dostajesz art. Marnej jakości. W Elblągu mamy ich 16. Szczególny ich rozkwit nastąpił za obecnego prezydenta. Podziękujemy mu za to w wyborach.