UWAGA!

KO idzie po sejmik i liczy na swojego prezydenta w Elblągu

 Elbląg, KO idzie po sejmik i liczy na swojego prezydenta w Elblągu
Fot. Anna Dembińska

Entuzjazm przy ogłoszeniu pierwszych wyników wyborów samorządowych w Warszawie, gdzie triumfuje Rafał Trzaskowski, mniejsze zadowolenie z wyników do sejmików w skali ogólnokrajowej, duże – przy wynikach w warmińsko-mazurskim. Tak było dziś (7 kwietnia) na wieczorze wyborczym elbląskiej Koalicji Obywatelskiej. Zobacz zdjęcia.

Michał Missan, kandydat na prezydenta Elbląga, po ogłoszeniu wyników w rozmowie z dziennikarzami najpierw odniósł się do frekwencji.

- Zwykle wybory samorządowe cieszą się mniejszym zainteresowaniem, co wydaje się dość dziwne, bo dotyczą naszego najbliższego otoczenia. Myślę, że tu jest do zrobienia dużo jeśli chodzi o edukację – mówił były wiceprezydent miasta.

Pogratulował wyników Rafałowi Trzaskowskiemu w Warszawie i Aleksandrze Dulkiewicz w Gdańsku.

- Jeśli chodzi o sejmiki, to biorąc pod uwagę naszych koalicjantów, to jest ogromna przewaga nad PiS-em, nie wiemy jeszcze, jaki jest rozkład w województwach, ale mam nadzieję, że niedługo się dowiemy (na ten moment KO "wygrywa" sejmik w warmińsko-mazurskim – red.). Mam nadzieję, że przynajmniej w takim stopniu się to przełoży na nasze województwo jak jest ogólnie w kraju – stwierdził Michał Missan (o pierwszych wynikach do sejmików tutaj).

Spytaliśmy, czy lepszych wyników do sejmików KO nie zrobiłoby startując ze wspólnych list z koalicjantami z Lewicy. - Nie chciałbym oceniać ogólnopolskich decyzji, my tu w Elblągu się dogadaliśmy, jak państwo doskonale wiecie Lewica mnie poparła, przerabiamy ten scenariusz od kilku lat i to działa, działa do samego końca łącznie z wyborami – odpowiedział kandydat na prezydenta Elbląga.

Jak ocenia ostatnie tygodnie kampanii? - To był bardzo dobry czas, pracowity, było widać podejście ludzi do nas, bo ja chodziłem z ludźmi ze swoich list, było bardzo, bardzo pozytywnie, sporadyczne przypadki jakichś agresywnych zachowań wyborców PiS-u, a tak (było – red.) naprawdę super – mówił Michał Missan. Podkreślił, że miał w tym okresie dużo okazji do rozmów z mieszkańcami.

Czy nastawia się na drugą turę wyborów? - Dla mnie cel jest najważniejszy, czy to jest pierwsza, czy druga tura, to jest mniej istotne dla mnie osobiście, nie przywiązywałem się do żadnej z tych myśli, dla mnie jest najważniejsze, żeby po prostu wygrać – stwierdził.

  Elbląg, KO idzie po sejmik i liczy na swojego prezydenta w Elblągu
Fot. Anna Dembińska

- Widać, że tak jak powiedział Donald Tusk, 15 października (został – red.) podtrzymany, jesteśmy teraz pełni takiej pozytywnej emocji, jeżeli chodzi o wyniki lokalne – mówiła po exit poll Karolina Śluz, kandydująca do Rady Miejskiej.

Przyznała, że pierwsze wyniki do sejmików są jednak zaskoczeniem. Co dalej? - Na pewno pierwszy plan do realizacji to po sobie posprzątać, niezależnie od wyniku każdy kandydat musi to zrealizować. Zobaczymy, jakie będą wyniki, wierzę w to, że to będzie pierwsza tura i już będziemy mogli się organizować. Jeżeli będzie druga tura, to pracujemy całą drużyną – mówiła o wyborach na prezydenta Elbląga.

Jej zdaniem czas kampanii był bardzo pracowity i często zaskakujący. - Cieszę się z tego doświadczenia niezależnie od wyniku. To był dla mnie pierwszy raz, wydawało mi się, że po kampaniach parlamentarnych wiem, z czym to się je, a to jest tak jak z byciem rodzicem. Najmądrzejszym jest się wtedy, gdy się tym rodzicem nie jest, a gdy cię to dotyczy bezpośrednio, to wszystko wygląda zupełnie inaczej – podkreśliła.

Dodała, że ważnym doświadczeniem był dla niej osobisty kontakt z ludźmi. - Pracując w obrębie jednego, swojego okręgu miałam wrażenie, że jestem w innych krajach – przyznała. Wyraziła też nadzieję, że kolejna Rada Miejska będzie miała niższą średnią wieku niż wcześniej.

- Wynik Koalicji Obywatelskiej plus naszego koalicjanta jest optymistyczny, wygraliśmy – mówił po exit poll Robert Turlej, kandydujący do sejmiku województwa. - Startowałem w poprzednich wyborach parlamentarnych, więc miałem już przetarte szlaki, okres obecnej kampanii był o połowę krótszy, więc na pewno łatwiej było ją prowadzić. Nie ukrywam, ze na pewno trudniej niż w wyborach do Rady Miejskiej – przyznał dotychczasowy radny. - Pracowaliśmy bardzo mocno jako cała drużyna i w moim okręgu i w innych okręgach, bo miałem kontakt ze wszystkimi kandydatami do sejmiku. Uważam, że zrobiliśmy bardzo dobrą kampanię – stwierdził. Liczy, że reprezentacja KO w Radzie Miejskiej będzie "jeszcze silniejsza" niż do tej pory.

TB

Najnowsze artykuły w dziale Wybory 2024

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama