UWAGA!

Prezesów dwóch, czyli co słychać w EPEC

 Elbląg, Prezesów dwóch, czyli co słychać w EPEC
(fot. Witold Sadowski, archiwum portEl.pl)

Odwołany niedawno prezes Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej nadal jest zatrudniony w spółce, ale nie musi świadczyć pracy, bo jest na wypowiedzeniu do końca lipca. Jego następca otrzymał wyższe wynagrodzenie od poprzednika i ma przygotować firmę do stworzenia nowego modelu zaopatrzenia miasta w ciepło. Co jeszcze słychać w spółce?

Krzysztof Krasowski został odwołany z funkcji prezesa EPEC pod koniec kwietnia, po niepełna półtora roku pracy na tym stanowisku. Jego miejsce zajął Henryk Wronkowski, którego najważniejszym zadaniem jest przygotowanie z pomocą naukowców nowego modelu docelowego zaopatrzenia miasta w ciepło i aplikowanie na ten cel o fundusze norweskie.
       Jak się jednak okazuje, Krzysztof Krasowski stracił funkcję prezesa, ale nadal wiąże go ze spółką umowa o pracę. - Były prezes zarządu EPEC jest pracownikiem EPEC w okresie wypowiedzenia bez obowiązku świadczenia pracy. Okres wypowiedzenia upływa 31 lipca 2018 roku – to jedna z odpowiedzi na nasze pytania, które otrzymaliśmy od Anny Skrobotun z EPEC. - W okresie wypowiedzenia były prezes Zarządu EPEC otrzymuje wynagrodzenie zgodnie z umową o pracę, które wynosi 11000 złotych brutto miesięcznie. Umowa o pracę byłego prezesa Zarządu nie zawierała zapisów dotyczących odpraw.
       Nowy prezes Henryk Wronkowski, który ma pełnić funkcję tymczasowo, do czasu znalezienia przez prezydenta odpowiedniego kandydata, zarabia więcej od poprzednika – 12 000 zł brutto, o czym Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników (de facto prezydent) zdecydowało 26 kwietnia.
      
       Obradowała rada nadzorcza
      
Dzisiaj w EPEC swoje posiedzenie odbyła rada nadzorcza spółki, w której skład został powołany m.in. wiceprezydent miasta Janusz Nowak. Członkowie rady dokonali oceny sprawozdania finansowego spółki za 2017 rok i zatwierdzili podział zysku, który wyniósł ok. 2,5 mln złotych. Zdecydowana większość tej kwoty została przekazana na fundusz zapasowy spółki.
       - Na posiedzeniu rady nadzorczej zarząd EPEC przekazał nam informację o rozesłaniu do kilku podmiotów zapytań ofertowych w sprawie wykonania dokumentacji na temat docelowego modelu zaopatrzenia miasta w ciepło. Jednym z warunków jest założenie, by ceny ciepła spadły o 20 procent. Zawnioskowaliśmy, by przed podjęciem decyzji o wyborze rada nadzorcza zapoznała się z tymi propozycjami i by byli w to też włączeni pracownicy techniczni spółki. Gdy oferty spłyną, spotkamy się na kolejnym posiedzeniu rady – powiedział nam wiceprezydent Janusz Nowak.
      
       Co dalej z negocjacjami z Energą?
      
Przypomnijmy, że kilka dni temu władze miasta zwołały konferencję prasową, która była reakcją na szereg publikacji w mediach (m.in. na portEl.pl) dotyczących m.in. EPEC i cen ciepła w mieście.
       - Nowa umowa na dostawy ciepła, którą miastu proponuje Energa Kogeneracja nie jest dla miasta korzystna. Nie gwarantuje, co zapowiada rzecznik prasowy Energi w jednym z wywiadów, że ceny ciepła nie wzrosną, a i tak są już jednymi z najwyższych w kraju – mówił na tej konferencji prasowej wiceprezydent Janusz Nowak. - Prezydent nie zerwał rozmów z Energą. Czekamy na efekt działań nowego zarządu EPEC, szukającego firmy, która opracuje założenia modelu funkcjonowania ciepła w mieście i wtedy wystąpimy o fundusze norweskie na stworzenie dokumentacji. Jeżeli ta koncepcja się spodoba i będzie gwarantowała bezpieczeństwo energetyczne i w miarę optymalne ceny dla mieszkańców, będziemy ubiegać się o środki inwestycyjne również z funduszy norweskich. Może się to nie udać w czasie, może nie spodobać się Radzie Miejskiej, dlatego nie zrywamy rozmów z Energą – dodaje wiceprezydent. - Rozmowy się przeciągnęły i to nie tylko z naszej winy, bo wielokrotnie mobilizowaliśmy drugą stronę, by szybciej procedowała modyfikację projektu umowy. Negocjowaliśmy też obniżenie cen ciepła o pewien procent, ale nie zyskało to zrozumienia w Enerdze. Nie dostaliśmy też żadnej informacji, skąd Energa weźmie środki na sfinansowanie wartego 100 mln złotych systemu oczyszczania spalin. Czy z kredytu czy z własnych środków. Urządzenia produkujące ciepło też będą wymagały wkrótce nakładów, które obciążą mieszkańców, ale takich założeń nie poznaliśmy. To wszystko sprawia, że projekt nowej umowy na obecnym etapie trudno uznać za korzystny.
       Dodajmy, że inwestycje w ochronę środowiska z funduszy norweskich Polska otrzyma 140 mln euro. Środkami na ten cel będzie zarządzać Ministerstwo Środowiska i Narodowy Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. I to właśnie o pieniądze z tej puli EPEC ma aplikować.
      
RG

Polub portEl.pl
A moim zdaniem...

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Teraz juz za pozno na "modele" towarszyszu Wroblewski. Na to byl czas jak rzadziliscie ze Slonina i zmiast topic kase w Modrzewinie mogliscie zbudowac spelniajaca wymogi UE infrstrukture energetyczna. Teraz i tak podpiszecie niekorzystna umowe z Energa oznaczajaca kolejne podwyzki tylko czekacie zeby zrobic to po wyborach.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    24
    5
    jakokomisjapanuzabraniam(2018-05-21)
  • To się nazywa oszczędność po elbląsku. Czy tych działań nie mógł prowadzić dotychczasowy prezes? Elbląg na bogato, na wszystko stać, nawet na prezesów dwóch. A może chodzi o nakręcenie filmu / kilerów 2-óch już było /, tylko kto w głównych rolach?
  • Urządzenia produkujące ciepło też będą w ramach tej inwestycji remontowane i to od podstaw. a energa proponowała wykup dojazdowej i obniżkę ceny ciepła o 17% przypominam - mało?????
  • granda, czas na referendum !!!
  • wiadomo od dawna że w EPEC są ludzie którzy dążą tylko do kotłowni lokalnych bo mają firmy i chcą je obsługiwać- na tym problem polega. a wróblewski daje się wkręcić lu ma w tym interes
  • a czy wiecie że dwie osoby z CPEC są już zatrudnieni e ENERGA na stanowiskach dyrektorskich.
  • Ten jegomość najpierw robi, a dopiero potem czasem pomyśli. Nadworna świta nie krytykuje w obawie przed utratą łask i przychylności. To jest jakiś matrix, system zarządzania rodem z Białorusi. Podobna sytuacja u brata bliźniaka kierującego lecz nie mającego nic wspólnego ze sportem. Jak ten człowiek może nam mówić o działaniach oszczędnościowych? To czysta hipokryzja!!!!!Przecież wiadukt, tory tramwajowe, basen, tor to inwestycje typu WTOPA i BUBEL. Obudźmy się, nigdy więcej.
  • Zgłaszam Elbląg do nagrania fabularnej wersji filmu rysunkowego starej produkcji czechosłowackiej "Sąsiedzi". Okrąglutcy, krwiści bracia bliźniacy w rolach głównych. Cała Polska będzie sikać ze śmiechu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    Bareja(2018-05-21)
  • Czy ja dobrze widzę że dziadkowi - emerytowi Wróblewski dał więcej niż wcześniej młodszemu prezesowi z doktoratem ??? Rece opadaja ... tu w tym miescie nigdy nie bedzie normalnje jak nie przestana rzadzic postkomunisci. Trzeba ich pogonić jak kiedyś Słonine
  • I jakie efekty tych kolejnych zmian między epec a energa? To miasto wpuszczane jest w kanał i może zmienić nazwę na pacan?w.
  • Burdel na kółkach i kolesiostwo ! Ktoś za to powinien siedzieć i to nie jedna menda!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    Synekura(2018-05-21)
  • Hahahaha. Zwolnili młodego prezesa z doktoratem. Rozwojowy człowiek, nie uwikłany jeszcze w żadne lokalne czy polityczne układy. Obiektywny w temacie. Nowy prezes dostał wyższą pensję? To jest kpina i rozdawanie naszych pieniędzy. Elbląska patologia. Wstyd. Już się szykujcie jak dostaniecie grosz z funduszy norweskich.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    20
    2
    Wrrrr(2018-05-21)
Reklama