Kierowca nr29,autobusu linii nr7,notorycznie wyzywa 12letnie dziecko wracające ze szkoły: od gówniarzy, podstępnych cwaniaków. Tylko dlatego, że stojąc obok kierowcy, próbował wysiąść przednimi drzwiami (taszcząc 5kg plecak+worek), zwracając się do niego słowami: "won mi do środka, przednie drzwi są tylko dla inwalidów!!!". Pewnego razu nie otworzył drzwi i nie wypuścił dziecka, które musiało jechać przystanek dalej!!! Kierowcy- święte krowy, siedzą w podkoszulkach na krótki rękaw, ale drzwi nie otwierają, bo im zimno!!! Płacimy- wymagamy!