Mały to powinien siedzieć na trybunach a nie grać na boisku. Najgorszy na boisku. Główny hamulcowy. Nie potrafi nawet że stojącej piłki dobrze wrzucić ( rzuty rożne i wolne) To nie jest ten mały co rządził i dzielił i był najlepszy w każdym meczu, to cień tamtego zawodnika. Ressel dzisiaj czapką go nakrywa. A trener jest ślepy i taktyką dorównuje Borosowi. A taktyka jest pod nazwą oddajemy punkty. Bo ani Skra ani Ruch nie wywalczyły punktu tylko my go oddaliśmy. NA własne życzenie. Taktyka- nie wolno tworzyć sytuacji strzeleckich, atakujemy jednym Fidziem, zero pressingu, grajmy wolno na sześć kontaktów, podania tylko do tyłu, żadnych dobrych podań w pole karne. I gwarantem tego jest Szuprytowski do którego w ostatnich dwóch meczach dołączył Bojas. Brawo panie Nocoń.